-
Niewolnica na wydmach cz.3
Data: 14.12.2023, Kategorie: BDSM Autor: Maks Orłow
Część pierwsza opowiadania: https://www.sexopowiadania.pl/4509/niewolnica-na-wydmach-cz1/ Patrycja Przez kolejne dni wakacji myślała tylko o tym co widziała na wydmach. Chodziła w to miejsce. Tylko po to by nikogo nie spotkać. Dotykała dwóch drzew. Siadała między nimi. Szukała twarzy i oczu Kobiety wśród kobiet na plaży i w kurorcie. Szukała ramion i sylwetki Mężczyzny. Na próżno. Nie wiedziała kim była Kobieta i jaki spotkał ją los. Może oglądała sadystyczną sesję kochanków? Może jednak była zwykłą plażowiczką, którą pojmano, torturowano i zgwałcono? A może prawdziwą niewolnicą, której ciało i rozkosz na zawsze zależało od tego mężczyzny? Czy Kobieta mogła to przerwać? Czy potem ją uwolniono? Czy została sprzedana? Który z tych scenariuszy sprawia największą rozkosz gdy się o nim myśli? W ciągu trzech kolejnych spędzonych na letnim obozie dni Patrycja usnuła wiele fantazji. Wymyśliła wiele żyć i losów Kobiety. Podziwiała jej piękno i namiętność. Gardziła tą niewolniczą suką gdy była rżnięta, gdy jej wstyd sprawiał jej przyjemność. Kochała ją. Była jej wdzięczna za to, że pokazała jej prawdziwy seks Kobiety. Myślenie o niej było trudne w pokoju dzielonym z trzema koleżankami. Patrycja musiała być bardzo cicho. Gdy tylko światło gasło a rozmowy cichły, scena z plaży stawała jej przed oczyma. Rozważania o tym co w zasadzie widziała, co powinna zrobić i czy to może być dobre, snuły się wokół obrazów niewolonej Kobiety błagającej o litość. Choć wtedy cipka ...
... Patrycji była już gotowa błagać, nie musiała. Kochające, litościwe palce mimowolnie wsuwały się w spodnie od piżam i bezgłośnie dawały jej przyjemność. Cichy, naprężony orgazm z zaciśniętymi zębami zostawiał ją rozedrganą, ciepłą i zagubioną. Podczas tych dni Patrycja nie mogła powstrzymać się od szukania wśród licznych wczasowiczów opalonych brunetek w okolicy 30stki. Choć prześledziła wzrokiem wiele sylwetek, biustów i spojrzeń, nie odnalazła zielonych oczu Kobiety. Bała się że może jej się udać. Nie na tyle jednak, by poszukiwanie nie było w dziwny sposób rozkoszne. W stosunku do koleżanek poczuła dystans. Była zbyt często pogrążona w swoim poszukiwaniu by interesowały ją plotki i zabawa. Moment w którym poczuła mocniejsze emocje związane z rówieśniczkami nastąpił, gdy zaczęły wybierać pamiątkowe drobnostki na jednym ze stoisk. Dziewczyny dość szybko zainteresowały się rękodzielniczą biżuterią. Przeglądając kolejne wisiorki i koraliki Patrycja znalazła coś bardzo atrakcyjnego. Wzbudziła dużo wesołości kupując dwie proste bransoletki z plecionych rzemieni. Zwłaszcza, gdy zawiązała je sobie nad kostkami. Czując delikatny oplot na swoich stopach w pełni uwierzyła słysząc od koleżanek że jest jej w nich pięknie. Ostatniego dnia przed powrotem scena z wydmy wciąż była jej żywym wspomnieniemi. O niej właśnie myślała siedząc przy stoliku w ogródku niewielkiej kawiarni koło ostatniego zejścia na plażę. Siedziała na krześle z pomalowanego na biało żeliwa, naśladującego splecione ...