1. Suka na którą sobie zasluzylem cześć 4


    Data: 02.01.2024, Kategorie: BDSM Fetysz Hardcore, Autor: vietnam9393

    Długo nie musiałem za nią czekać już po chwili kleczala naga w progu salonu.
    
    - co Suko się tak na mnie patrzysz jutro szkoła weź się przygotuj a potem kolacja raz dwa.
    
    - dobrze Panie - z miną zbitego psa zniknęła w swoim pokoju. Pewnie myślała że dostanie teraz nagrodę. Po jakiejś godzinie skończyła odrabiać lekcje i zaczela robić kolacje.
    
    - suko dla dwóch osób kolacja
    
    - tak Panie.
    
    Po chwili już było wszystko gotowe do jedzenia.
    
    - czy mogę zjeść z panem kolacje przy stole?
    
    - a właśnie zapomniałem - wyszedłem z pokoju a gdy wróciłam trzymalem w ręku dwie metalowe miski dla psa. - proszę jeden do picia, możesz nalać wina, a d**ga do jedzenia. Miski włóż pod stół.
    
    - dobrze Panie - podała jedzenie i weszła pod stół.
    
    - masz jeść tak by wypieta dupa była po za stołem dla mojej dyspozycji - już po chwili wyłonił się tyłeczek, machala nim jak suka domagając się pieszczot. Więc wedle życzenia. Zacząłem palcem bawić się jej analem lekko go nawilzajac. Wyciągnąłem palec i włożyłem korek analny z ogonkiem psa. Nagle trzasniecie w stół. Jak nic suka uderzyła łbem o blat.
    
    - co jest Suko?
    
    - wybacz nie byłam przygotowana!
    
    - ty masz być zawsze przygotowana jak kurwa.
    
    - przepraszam.
    
    - teraz zapoznaj na przepraszam kara będzie. - usłyszałem skomlenie z pod stołu i suki ręce znalazły się na moim rozporku. Wyjęła sobie kutasa i zaczela mi robić loda, wydawała z siebie co jakiś czas odgłosy które miały być skomleniem ale w ogóle tak nie brzmiały.
    
    - czy ...
    ... ty próbujesz mnie przekupić?
    
    - mhmm.... - w tym momencie wzięła całego kutasa po same jaja. Było to takie przyjemne że nie byłem wstanie czegoś powiedzieć, spuscilem jej się do buzi.
    
    A Ona co zrobiła.... wyplula! Wyplula moja sperma, która miała się delektować!!
    
    - co ty kurwo zrobiłaś - A Ona jak by nigdy nic wyszła z pod stołu ukleknela tak że była w rozkroku, opuszczone spojrzenie a w rękach jej psia miska z zarciem i moja sperma.
    
    - wybacz Panie chciałam kolację doprawić Twoim sosem. Błagam o przebaczenie.
    
    A mnie znowu zamurowalo, co do chuja się dzieje. Wszystko sama robi i jej się to podoba. Ideał!
    
    - co ja mam z Tobą zrobić Suko? Narazie wróć pod stół i do końca posiłek później się Tobą zajmę.
    
    Gdy skończyła wyłoniła jej się głowa z pod stołu. Wyglądała jak szczeniak który nabroil i nie wiedział co go czeka.
    
    - na brodzie masz resztki - przeciagnela rękę po brodzie, na ręce znalazła się reszta spermy. Zlizala ja z ręki a mi znowu stanął.
    
    - wszystko na jutro zrobiłaś?
    
    - tak Panie.
    
    - na którą jutro do szkoły?
    
    - Na 8.
    
    - odwiozę Cię.
    
    - dziękuję Panie.
    
    - coś chcesz że jesteś taka miła?
    
    - Panie wybacz mi smialosc ale...- głos ugrzazl jej w gardle, a ja się delikatnie usmiechnalem - Panie mówiłeś że dostanę nagrodę - odsunelam się instynktownie jak bym miał ja zaraz uderzyć.
    
    - pamiętam o mojej suce, idziesz za mną - weszliśmy do mojego pokoju - kładź się na plecach, rozłóż nogi.
    
    Położyła się, była już wilgotna.
    
    - w nagrodę ...
«12»