Ala i Wercia - czesc 1
Data: 23.10.2019,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Fetyszysta
Siemka, jestem Kacper i chciałbym się z wami podzielić pewnymi autentycznymi historiami z mojego życia.Więc tak, mój fetysz, moje zamiłowanie do kobiecych stóp zaczęło się w 1 gimnazjum (obecnie 4 technikum). Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj.Klasowe piękności, Ala i Weronika miały jakiś konkurs, więc przyszły na galowo. Od razu zwróciłem uwagę na ich nogi w rajstopach, Ala miała białe, a Weronika czarne. Obie miały czarne baleriny Raz na lekcji (siedziały za mną, bo były przyjaciółkami) zacząłem "podglądać ich stopy w ich cudnych balerinkach, ciągle udawałem, że długopis mi wypada itp. One to zauważyły, ja nie zauważyłem tego, że one zauważyły. Robiły dangling, chyba dla mnie. Już wiedziały o moim fetyszu... Mieliśmy wtedy angielski, siedziałem w przedostatniej ławce (4 ławka bodajże). Mieliśmy łączony angielski, a one w podstawówce miały niemiecki. Nauczycielka dużo zadała, one nie wiedziały jak to zrobić, więc poprosiły mnie o pomoc (byłem najlepszy w klasie z angielskiego). Zgodziłem się i zaproponowałem, abyśmy spotkali się u mnie, ale Ala wolała, abyśmy poszli do niej, Weronika się zgodziła na to, więc i ja się zgodziłem. Wytłumaczyłem im, o co chodzi z tym, zrobiły w 10 minut. Zbierałem się do wyjścia, ale Weronika zatrzymała mnie, powiedziała, abym usiadł, bo ma do mnie sprawę. Siadłem i Ala mnie zapytała: - Kacper, czy jesteś fetyszystą?Zamurowało mnie... Skąd wiedziała. Postanowiłem zmyślać. - Nie, skąd taki pomysł wpadł Ci do głowy? - Dobra, nie udawaj, ...
... widziałam z Alką, jak patrzyłeś na nasze stopy - powiedziała Weronika - Ten dangling robiłyśmy specjalnie dla Ciebie. Miały mnie... Postanowiłem powiedzieć prawdę. - Dobra, macie mnie. Jestem fetyszystą. Tylko nie sprzedajcie mnie. - Nie, no Kacper, spoko. Tylko jest jeden warunek - powiedziała Ala uśmiechając się pod nosem. - Jaki? - zapytałem - Dzisiaj cały dzień na nogach jesteśmy, jeszcze ten konkurs. Strasznie nas stopy bolą, chciałybyśmy, abyś nam je wymasował. Chyba, że chcesz, aby cała szkoła wiedziała o Twoim fetyszu, więc jak wolisz - powiedziała Ala. - Nie, dobra wymasuję wam, zrobię dla was wszystko, tylko nic nikomu nie mówcie o tym - powiedziałem - Wszystko? - zapytała Weronika. - Tak, co tylko zechcecie - odpowiedziałem. - Dobra. Najpierw zdejmij nam buty. Zębami - rozkazała Ala.Zdjąłem im buty. Pachniały tak cudownie, że penis zaczął rosnąć. - Teraz powąchaj nasze stopy i powiedz, czy zapach naszych stóp podoba Ci się - władczym tonem powiedziała Weronika.Powąchałem, pachniały tak cudownie, lepiej, niż ich czarne baleriny. Penis osiągnął maksymalny wzwód. - Pachną cudownie - powiedziałem rozmarzony. - Dobra, koniec tego dobrego, zabieraj się za masaż - rozkazała Ala.Zacząłem masować stópki Ali (miałem wprawę, już nieraz masowałem stópki). - O, jak dobrze po ciężkim dniu otrzymać masaż stóp - westchnęła Ala. Masowałem tak ze 20 minut, po chwili powiedziała, żebym zabrał się za stopy Wercii, co też zrobiłem. Po kolejnych 20 minutach Weronika powiedziała: - Nieźle ...