Madzia i moi rodzice. - Opowiadania Erotyczne

Madzia i moi rodzice.

... grubym chujem wuj Piotr.

„ Ale ona dobrze ciągnie”- powiedział głośno wuj.

Chciałem zabrać się za Kamilę ale była zajęta. Cały czas ruchał ją sąsiad z przeciwka a Andrzejowi robiła pałę. Obok Andrzeja stała jego cycata żona Iwona. Podszedłem do nich i zapytałem czy mogę się przyłączyć na co wszyscy zgodnie odpowiedzieli że owszem. Nie czekając dłużej zacząłem całować Iwonę po szyi jedną ręką chwyciłem jej wielką pierś, a d**gą zacząłem mieszać jej między udami. Ledwie dotknąłem jej wnętrza a już była bardzo mokra. Nie czekając dłużej wziąłem kutasa w dłoń i zapakowałem jej w cipę. Nadstawiła tylko biodra abym mógł jeszcze głębiej wejść. Dobijałem mocno do końca. Andrzej nadal pierdolił Kamile w usta, Iwona opierała się o niego i bujali się tak w rytm moich pchnięć.

„Andy masz wspaniałą żonę...ma ładne ciało i dobrze reaguje pod chujem”- powiedziałem.

„Wiem...wielu mi jej zazdrości i nie oddałbym jej za żadne skarby. Mam nadzieję, że i ona mnie nie wymieni na innego?”- odpowiedział.

„ Wiesz że jesteś jedyny. Ciebie kocham a z innymi się tylko pierdole”- wysapała między moimi pchnięciami.

W tym czasie sąsiad spuścił się w Kamili i teraz widziałem szansę by zająć jego miejsce.

„ Rozgrzałem trochę twoją żonę, może zajmiesz moje miejsce, a ja potrenuję z Kamilą”

Wyjąłem kutasa z Iwony i nie czekając na odpowiedź pociągnąłem Kamilę za rękę i poszliśmy w kierunku wolnej sofy.

Jak już usiedliśmy, posadziłem ją okrakiem przodem do mnie i nadziałem ją na ...

... kutasa. Ona powoli poruszała się w górę i w dół. Była to też dobra chwila aby trochę porozmawiać.

„Jak to się stało, że przychodzisz tutaj ze starymi?”- zapytałem pomagając jej cały czas nadziewać się na kutasa.

„ U nas nagość to normalka, od tego się zaczęło. Kiedyś podsłuchałam ich ja się umawiali na grupowe bzykanko. Nie chcieli mnie zabrać, to powiedziałam że sama tam pójdę, albo idę z wami i będziecie mieli oko na swoją jedynaczkę. Zgodzili się”

Kamila cały czas ujeżdżała mnie, a my dalej gadaliśmy.

„ Kiedy pierwszy raz załapałaś się na imprezę”-dopytywałem

„Dzień po moich 21 urodzinach, ponad 4 lata temu. Lubię się kochać, a znaleźć chłopaka, który nie będzie zazdrosny i będzie chciał szaleć tak jak ja to graniczy z cudem”

„ Znajdziesz,,to pewne, tylko czasu trzeba”- odpowiedziałem.

Pocałowałem ją z języczkiem i po chwili poczułem w ustach smak innego faceta, pewnie Andrzeja. Teraz wiedziałem o czym wczoraj mówił mi ojciec. Przy takiej rotacji partnerów to jest nieuniknione.

Pieściłem jej piersi nadal całując. Potem wyjęła kutasa z cipy i włożyła go sobie do dupy. Tam było cudownie ciasno i po kilku ruchach byłem gotowy się zlać. Przedłużałem to jak mogłem i nie chciałem jeszcze kończyć.

„Masz wspaniałe ciało, chciałbym częściej z tobą się kochać”-powiedziałem na bijając ją mocno na kutasa.

Spojrzałem w stronę gdzie moja żona stała na czworaka na kanapie, a za mną w tamtą stronę spojrzała również Kamila.

„ Masz ładną żonę i widać, że też ...