Madzia i moi rodzice.
Data: 06.01.2024,
Kategorie:
Sex grupowy
Tabu,
Anal
Autor: aandreas10
... Tobie i wielu, wielu innym. Ja tak trafiłem z mamą, a i Ty chyba dobrze trafiłeś z Magdą. To na razie.”
Po tych słowach poszedł w stronę domu.
Trochę mnie zamurowały słowa ojca i dały do myślenia, że oni również ostro się zabawiają.
Było widać, że i Magda myślała nad tym to stary powiedział, by po chwili oznajmić.
„ Skoro tak się sprawy mają, to może zgodzisz się na to by twój tatko mnie przeleciał, oczywiście za zgodą twoją i mamy ?”
Mówiąc to zaczęła pieścić swoją cipkę.
Widząc w jaką stronę to wszystko zmierza, przejąłem inicjatywę.
Wstałem, do leżaka Magdy i chwyciwszy kutasa w dłoń podałem go jej do ust, mówiąc „ obciągnij mi, szybko”.
Magda posłusznie zaczęła lizać kutasa i jaja.
Było mi zupełnie obojętne, czy rodzice będą to widzieli. Miałem nieodpartą ochotę na moją sukę. Stałem wyprostowany a moja kobieta doprowadzała mnie do szaleństwa.
Chwyciłem ją mocno za jej blond włosy i mocnymi ruchami dopychałem kutasa jak tylko głęboko mogłem.
Na tarasie domu pojawiła się mama, a po chwili o ojciec. Przyglądali się naszej zabawie przez dłuższą chwilę. Powiedziałem Magdzie, że nas obserwują, a ona usłyszawszy to jeszcze intensywniej zaczęła mnie pieścić.
Rodzice stali od nas jakieś 50 metrów nie spuszczając z nas z oka.
Mama gładziła ojca po kroczu i wsunęła dłoń w spodenki, ruszając nią rytmicznie.
Po chwili skończyłem w ustach mojej suczki.
Wtedy razem z Magdą pokiwaliśmy w stronę moich starych, ba dać im znać że też widzimy co ...
... robią.
Ponownie położyliśmy się na leżakach oddając się opalaniu i dyskutując na temat tego co powiedział ojciec..
Po chwili dotarły do nas odgłosy kochających się rodziców. Matka głośno krzyczała w ekstazie, a ojciec spuszczając się wył jak jeleń na rykowisku. Byli tak głośni, że chyba nawet sąsiedzi na działce obok ich słyszeli ??!!
Wieczorem przy kolacji rodzice oznajmili nam, że na jutro planują zabawę w gronie znajomych i że będę miał okazję wykazać się tym jak dbam o Magdę i wykazać się mądrością, którą on się wykazał, wiele, wiele lat wcześniej.
'O jakiej mądrości mówisz, bo to że dbam o Magdę to chyba widać ? ' -zapytałem.
„ O takiej życiowej mądrości, o tym że trzeba się dzielić tym co najcenniejsze, tym co kochamy. O dystansie to wielu spraw, i o tym że Magda daje tobie wiele szczęścia i ty dajesz jej. I o tym, że ona oprócz ciebie może dać innym wiele szczęścia, tak jak twoja matka daje” - powiedział to całując ją namiętnie w usta.
„ Chcesz mi powiedzieć, że Ty za zgodą mamy dzielisz się nią z innymi facetami i chcesz abym ja też taką życiowa dewizę wprowadził do naszego życia. Dobrze rozumiem ? „ -dopytywałem.
Magda z zaciekawieniem zaczęła kręcić się na krześle zaciskając mocniej uda.
Ojciec chwytając mocno za pierś matki odparł - „ Tak, o tym mówię. My to robimy od wielu lat i nadal się kochamy. Żadne z nas nie chciałoby innej osoby za życiowego partnera. Seks z innymi parterami daje nowe bodźce do naszej alkowy. Robimy to bardzo często, ...