Sekretne życie mojej żony 1 - Opowiadania Erotyczne

Sekretne życie mojej żony 1

Moja żona jest wysoka i szczupła, ma duże piersi oraz tyłek jak murzynka. Przed ślubem często uprawialiśmy seks, jak jej rodzice wyjeżdżali na wieś to robiliśmy to u niej, czasami kochaliśmy się w aucie. Kasia była bardzo spokojną osobą i taka sama była w łóżku, raczej bez szaleństw. Kiedyś na plaży podczas ogniska poszliśmy za potrzebą, ona była trochę wstawiona, załatwiłem się a ona szybko wzięła mojego kutasa do ust i zaczęła mi obciągać, aż mnie zatkało.

Czasami zdarzały jej się takie chwilę, które starałem się wykorzystać, aby wzbogacić nasze życie erotyczne. Jednego dnia po grze wstępnej była ostro podniecona, powiedziała, żebym jej wylizał dupcię, zacząłem od pośladków, wypuszczałem ślinę tak, aby jej spływała prosto w jej mały i wąski otwór. Mój język zbliżał się do jej otworu, wykorzystałem sytuację i wsadziłem go w jej seksowny tyłeczek, jęczała z rozkoszy w końcu nie wytrzymała i powiedziała, żebym jej tam wsadził kutasa. Oczywiście od razu się zabrałem za pierwszy anal z wielkim podnieceniem. Nie mogłem jej wsadzić kutasa, byłem strasznie nieporadny, nie chciałem wsadzić jej za szybko, żeby ją nie zabolało. To nie tak, że mam jakiegoś wielkiego kutasa, po prostu ona była tam strasznie wąska, po kilku próbach mój kutas wszedł w jej mokrą i wąska dupę. Na początku ruchałem ją delikatnie, ale ona w pewnym momencie powiedziała, żebym ja zerżnął jak zwykłą sukę, ja na maksymalnym podnieceniu zacząłem ja posuwać z całych sił ona jęczała z rozkoszy, było tak ciasno ...

... jakbym dymał dziewicę.

Odkrywaliśmy nowe pozycje, doskonaliśmy techniki oralne, czasami wracaliśmy do seksu analnego. Mijały dni, miesiące i lata. Po ślubie seksu było coraz mniej, zastanawiałem się jak to zmienić, zacząłem opowiadać jej sprośne historie, w tych opowieściach ona była niewyżyta. Moja ulubiona to taka w której ona ubiera się seksownie do pracy, pończochy samonośne, koronkowe majtki, seksowny staniczek. Siedzi przy swoim biurku, wchodzić jej kolega Adam, ona zaczyna z nim flirtować, gadka szmatka, ona do niego, że on taki męski, on również nie pozostaje dłużny. W końcu cipka robi jej się mokra, czuję, że ja zaczyna swędzić z podniecenia, rozchyla nogi, on zauważa pończochy, Kasia widzi, że w spodniach jego kutas stwardniał. Wyciąga rękę w jego kierunku i zaczyna masować jego kutasa przez spodnie. Takie historyjki opowiadam jej podczas seksu, ona czasami ciągnie temat, czyli kontynuuje opowieść. Mówi: wyciągam jego kutasa ze spodni, trochę ciężko wychodzi ponieważ jest bardzo duży, pierwszy raz widzę takiego potwora, Twój nie jest mały, ale w porównaniu z kutasem mojego kolegi z pracy to mikrus. Jak już wyciągnąłam go ze spodni po nogach zaczęły spływać mi soki z cipki. Byłam tak podniecona, że najchętniej od razu wyskoczyłabym na jego kutasa, jednak nie chciałam nie skorzystać z okazji obciągania takiego giganta, jak wsadziłam go sobie w usta to myślałam, że mi je rozerwie. Jego kutas pachniał moczem, ale chyba jeszcze bardziej mnie to podniecało, z resztą po ...