Szkolna zabawa syna - Opowiadania Erotyczne

Szkolna zabawa syna

Anna następnego dnia popołudniu zaczęła szykować się na szkolna zabawę syna. Założyła czarny stanik znakomicie podtrzymujący jej duże melony stringi samonośne kabaretki obcisła spódnicę podkreślająca jej szerokie rozłożyste biodra seksowną mięsistą dupeczkę założyła biała bluzkę zapinana od przodu do tego zgrabne buciki na paseczkach i wysokich obcasach nałożyła płaszczyk do tego ostry makijaż przede wszystkim karminowa pomadka podkreślająca jej wydatne namiętne soczyste usta .Była gotowa..Mężowi powiedziała że powinna wrócić do domu około 21.. wyszła z domu wsiadła do auta i pojechała do szkoły.

Krótko przed 17 Ania podjechała pod budynek szkoły .Zabawa miała się rozpocząć od 18 więc uznała że stawienie się do pomocy na godzinę przed to wystarczy..

Weszła do budynku i zahaczyła o portiernię .Siedziało w niej dziś dwóch woźnych widać w związku z zabawą .Byli to mężczyźnie po 50 .

Panowie proszę mi powiedzieć gdzie znajdę osoby przygotowujące dzisiejszą zabawę

d**gie piętro proszę Pani..gdyby pani czegoś potrzebowała od nas.. jesteśmy to do końca zabawy..

Dziękuję panom bardzo ..

Widziałeś jaka mamuśka jaka suka.. a widziałeś te cyce ukryte pod płaszczykiem i bluzką..

Jasne wiedziałem a tą dupę..szeroką i kołyszącą się jak wchodziła po schodach..

Może jeszcze nas odwiedzi.. ho gdyby tak było to zapowiada się fajny dyżur..

Masz ten proszek no wiesz ten afrodyzjak..

Mam trzeba go już przygotować rozpuścić w alkoholu i zamknąć w jakiejś buteleczce ...

... niech czeka..

Mam tez takiego lekkiego skręta .. ha gdyby paliła .. można by ja poczęstować i byłaby po nim łatwiejsza.

Tak właśnie komentowali wejście Anny woźni w dyżurce…

Kobieta starała się być bardzo pomocną na zabawie.. to cos przyniosła to przestawiła to zakomenderowała jakąś muzykę to pomagała donosić kanapki .. 2 godzinach wytężonej pracy poczuła pragnienie miała ochotę na filiżankę kawy.. ale nie chciała zakłócać młodzieży zabawy a nie widziała nigdzie w pomieszczeniu dla dorosłych czajnika no i kawy… d**ga pani także pomagająca w imprezie wyraziła nadzieje ,że może na portierni woźny ma czajnik do wody..

Anka postanowiła to sprawdzić .. poszła na parter i idąc długim korytarzem zbliżała się do dyżurki

Była lekko zasapana tak więc piersi ukryte pod stanikiem i bluzką falowały uwydatniając ich wielkość

Zapukała do drzwi dyżurki..

Można na chwilkę…

Ależ prosimy .. jeden z woźnych siedział przy drzwiach obserwując 2 monitory a d**gi siedział w przylegającym do dyżurki pokoiku pełniącego role miejsca odpoczynku a czasem spania bo znajdował się tam tapczan..

Przepraszam ze przeszkadzam .. trochę się zmęczyłam i mielibyśmy tam ochotę na kawę ale nie mamy czajnika może panowie posiadają….

No niestety nie mamy czajnika ale mamy wyśmienity sok z mandarynek .. może pani spróbuje..

Oh .. chętnie bardzo jestem spragniona..

Wtedy woźny który był w d**gim pomieszczeniu przyniósł szklany dzbanek z żółtym płynem i nalał

kobiecie do pełna…

A ...