1. Sesja fotograficzna - 2.


    Data: 06.02.2024, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick

    ... sesję w parze.
    
    Zamarłam w pół ruchu. Zatkało mnie z wrażenia. Kiedy odzyskałam głos, wyprostowałam się i natarłam na niego:
    
    – Jaka para?! Przecież umawialiśmy się wyłącznie na moje zdjęcia!
    
    – Chyba żartujesz! – Heniek był rozbawiony. – Tyle kasy za zdjęcia podstarzałej babki?! Nigdy bym na nich nie zarobił! – zaczął się nerwowo śmiać.
    
    – Nie pytałeś mnie o to! Nie wyraziłam zgody na takie zdjęcia! – wrzeszczałam, stojąc nago na polance. Dopiero później, kiedy nieco ochłonęłam, dotarła do mnie ‘podstarzała babka’.
    
    – W umowie nie ma aż takich szczegółów – rozbawiony wzruszył ramionami. – Nie marudź! Zmieniły się uwarunkowania i zrobię wam fotki. Nie podoba się, to zwróć pieniądze, opłać koszt przygotowania sesji w razie odstąpienia od realizacji umowy. Przeczytaj ostatni akapit! I zapomnij o kolejnych zleceniach – odwrócił się do mnie tyłem i podszedł do aparatów rozłożonych na kocu. Wymienił kartę i spojrzał na mnie wyczekująco.
    
    Mocny cios! Sugestia zwrotu pieniędzy była bardzo mocnym argumentem. Przecież wiedział, że nie było mnie na to stać! Tym bardziej na pokrycie kosztów zerwania umowy. Nawet nie zauważyłam tego akapitu w umowie. I liczyłam na kolejne zlecenia. Byłam wściekła. Nie odezwałam się, odwróciłam od niego i spacerowałam po polance, czekając na modelkę.
    
    Po chwili usłyszałam warkot silnika. Nie było widać, ale domyśliłam się, że przyjechała dziewczyna do pozowania. I znowu zaskoczenie! Po kilku minutach pojawili się trzej rośli faceci, ...
    ... prowadząc dziewczynę w zbyt dużym T-shircie i klapkach. Wygolone łby, ciemne garnitury, szersi niż wyżsi, ryje takie, że w nocy na ich widok uciekałabym z krzykiem. Poczułam się nieswojo.
    
    – Czyli będziemy mieli spore towarzystwo – stwierdziłam z rezygnacją. – I oby się na tym skończyło.
    
    Z Heńkiem uścisnęli ręce, zamienili parę zdań, spojrzeli na mnie obojętnym wzrokiem. Nawet nie przywitali się, gnoje. Jeden przytrzymał dziewczynę i podniósł jej ręce, a drugi ściągnął koszulkę. Brunetka mogła mieć najwyżej 20 lat, okrągła twarz, ładne, delikatne, szczupłe ciało i średniej wielkości, sterczące piersi. Mnie się podobały. Była wygolona. Jeden z mężczyzn cierpliwie zakładał dziewczynie szpilki. Wcale mu nie pomagała. Obojętnym, pustym wzrokiem patrzyła przed siebie. Inny coś do niej powiedział i pchnął ją w moim kierunku. Podeszła. I odwróciła się twarzą do fotografa.
    
    – Cześć – przywitałam się. Żadnej reakcji z jej strony. Może skinęła głową? Nie zauważyłam. Chciałam przedstawić się, ale w końcu, jeżeli młoda nie może odpowiedzieć, to nie zamierzam nalegać. Zwłaszcza, kiedy jest ode mnie znacznie młodsza. Też zobojętniałam.
    
    – Lidka! – zawołał Heniek. – Sandra stoi bokiem-przodem do mnie, a ty zalecasz się do niej. Różne pozycje, zawsze dotykacie się ciałami. Nie chowaj twarzy! Eksponuj usta! Wypnij pupę! Teraz tylko na stojąco. Wolno wykonuj ruchy. Kiedy krzyknę: stop, nie ruszasz się. Zaczynamy! – przez kilka minut pstrykał zdjęcia, ustawiał mnie, pokrzykując. Czasami coś ...
«1234...7»