Paparazzo s01e01
Data: 10.02.2024,
Kategorie:
Celebrytki,
Dojrzałe
Autor: tvshowpoland
Wysoka, elegancka dojrzała kobieta szybko przemierzyła trotuar wychodząc z taksówki. Po chwili znikła w bramie nad którą lśnił się baner taniego hotelu. Wchodząc po schodach uderzała obcasami o drewniane deski. Stukot roznosił się aż po sufit. Portier nie pytał, do kogo i po co. Podał jej tylko klucz od pokoju nr 13.
Pokój był niewielki, ciasny. Zajmowało je duże łóżko, stolik, fotel. Stanęła przy stoliku słysząc, że w łazience ktoś bierze prysznic. Po chwili z łazienki wyszedł nagi młody mężczyzna, około dwudziestu pięciu lat.
- Dzwoniłaś. To jestem.
Anna rzeczywiście dzwoniła. Czyniła to często od rozwodu, zaspokajając swoje żądze.
Tylko znajomi
Dzwonek komórki zadźwięczał. Kobieta z wielkim wysiłkiem sięgnęła po telefon.
- Czego! Zajęta jestem!
Faktycznie była. Właśnie posuwał ją leżącą na fotelu i wypiętą kochanek na telefon. Fircyk taki. Jednym gestem kazał jej się uciszyć. Nie przestawał. Anna nie rozłączyła się. Rozmówca chyba słyszał jakieś pojękiwania. Zbagatelizował to. Zaczął relacjonować co się dzieje w firmie.
Po chwili kobieta poczuła klapsa. Kochanek strzelił ją szczuplutki tyłeczek i wyszedł z jej cipki, odchodząc na parę kroków. Starała się mówić ciszej ,łapiąc powietrze, ale i tak, aby młody nie usłyszał wszystkiego. Zdołał jednak usłyszeć, kto dzwonił – prezes..
Odszedł na krok, usiadł na stole, a Anna po zakończeniu rozmowy, wstając z kolan, pochyliła się i kontynuowała. Młody zaciskał zęby czując jej doświadczony język na ...
... swoich chuju. Jeszcze raz utwierdził się, że w tej branży pieniądze nie grają roli. Ważniejsze są doznania od tych doświadczonych, spragnionych młodego mężczyzny suk.
***
Anna z nieukrywaną satysfakcją opuściła hotel.
Nie zwróciła uwagi, że w tym właśnie momencie Wiktor Dudzik, zwany po prostu Dick – znany paparazzi zrobił jej kilka fotek. Szybko się o nich dowiedziała, odnajdując je za szybą swojego samochodu zaparkowanego w podziemnym parkingu jej rodzimej stacji.
Ze zdenerwowaniem otwierała szarą kopertę. Zdjęcia były dobre, wyraźne, jednoznacznie wskazujące kto gdzie i kiedy był. Do fotografii dołączona była karta z adresem. To nie pierwszy raz ją spotkało. Wiedziała co ma robić.
Samochód marki Mazda stał na uboczu. Anna zaparkowała niedaleko. Wyszła z auta i podeszła do Mazdy. Zastukała w okno. Dick uchylił je i z uśmiechem przywitał Annę. Ona nie odwzajemniała tej radości.
- Co to kurwa ma znaczyć?
- Spokojnie kochana. Trzeba był być ostrożną.
- Chcesz mnie tym szantażować?
- Nie. Składam tylko ofertę pierwokupu. Pudelki i inne pieski chętnie ode mnie to kupią. Dopiszą swoje. Sama wiesz…
- Ile chcesz?
- Niewiele… - Dick uśmiechnął się do niej frywolnie i bez ceremonii zaczął odpinać guziki przy swoim kroczu. Po chwili jego kutas znajdował się w jego rękach.
Anna patrzyła na to przez okno bez żadnego zaskoczenia. Trzask otwieranego elektrycznego zamka skwitowała tylko westchnięciem. Obeszła auto i wsiadła do niego od strony pasażera. ...