Działki 1 - wspomnienie 41 - Opowiadania Erotyczne

Działki 1 - wspomnienie 41

Jak już wcześniej wspominałam mam sporą rodzinę, no gigantyczną z różnych powodów. Tak czy inaczej nic nie jest wieczne i jakis czas temu nagle zmarli moi dziadkowie. Dziadek był wojskowy a Babcia z niewiadomych przyczyn ponoć szlacheckich korzeni też była specyficzna. No babcia w każdym razie dziadkowie pomijajać więzy krwi. Złożyło się tak żę mnie też się coś dostało z ich majątku i wyladowałąm u prawnika. Sama dostałam kilka działek, konkretnie trzy malutkie działki na ogródkach działkowych. Reszta rodizny dostawała inne rzeczy ale dziadkowie lubieli działki w różnych maistach i mieli ich sporo, w tym nieużytki, no zarośnięte zaniedbane działki. łącznie zaniedbanych było kilka, i kilka zwykłych ale ostatecznie rodzina stwierdziłą że woli kasę, więc się dogadaliśmy i zostałąm dumną posiadaczką kilkunastu ogródków działkowych kolejnych (tak mam ta ceche po dziadkach jakims cudem).

Latem zaczęłam zwiedzać owe działeczki, i opiszę tutaj wizyte na jednej moze 2.

Pierwsza znajduje się odziwo blisko sosnowca. To tam mimo różnych histori na temat tego miejsca poznałam ciekawą grupkę ludzi. Okazało się że moja działka była nieużywana, a dziadkowie kupili ją ale nigdy tam nie dotarli. Sama działka była z 2 stron otoczona innymi działkami, sąsiednimi, z przodu była droga a za budynkami przejście od wspólnego ogródka co mnie zaskoczyło. Okazało się żę to taka dawna inicjatywa znajomych ale wiele czasu minęło. Moja działeczka byłą mała. Mała altana długa na 3-4 metry, szeroka na ...

... może 2-3 metry, plus wiata na samochód i stół z grillem i mały strych. Działka była wąska bo miała może z 10 metrów i już 2 metry do drogi stał budynek. Mała ale przytulna to fakt, co mnie zaskoczyło to ten ogród. Szybko poznałam resztę mieszkańców, no uzytkowników sąsiednich działek i okazalo sie że kazdy oddał część i zrobili sobie w środku mały kryty basenik i z rodiznami zawsze tu wpadają. Całośc należała do może 6 działek więc było łądnie ukryte i otoczone jednocześnie urokliwe. Oprucz mnie jest jeszcze jedna pusta działka. Na kolejnych 2 były małżeństwa mające ok 40-45 lat, na czwartej działce bracia tez w okolicy 50 roku, i o dziwo ostatnia altana to tacy znajomi, 2 panow i kobieta, o dziwo wyglądali młodo mimo prawie 60 lat na karku. Wszyscy pogodni i przywitali mnie dosłownie wódką i owocami. dostałam klucze do wejścia do środka i przydział obowiązków. Cóż logiczne. Kolejna wizyta okazałą się koszeniem trawy a następnie chciałąm wskoczyć do basenu, a że nie miałam stroju to po prostu wskoczyłam nago. Wtedy okazało się że jednak ktoś był, a mainowicie małżeńśtwo mające jak się okazało 40 i 41 lat, dwoje blondynów. Pan niski szczupły, ale kobieta wyższa o ok 20 cm, kawał kobiety dosłownie. Stali przy płocie i widziałam jak się ślinili. Na moje zaproszenie na moich oczach się rozebrali i wskoczyli także do baseniku. Dopeiro wtedy mi powiedzieli że oni mają taką jakby tutaj umowe i są od dawna swingersami więc mam się nie zdziwić jak zobacze gdzieś zabawe. Przyznali się ...