1. Nauczyciel i Julia cz.1


    Data: 12.02.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Boski

    Świeżo po studiach dostałem pracę po znajomości w pewnym gimnazjum. W pierwsze dni nie mogłem sobie poradzić. Bałem się że nie utrzymam dyscypliny i nie będę należycie wykonywał swoich obowiązków. Później jednak opracowałem bardzo fajny system nauczania, który przypadł do gustu również moim uczniom. Po pewnym czasie jako początkująca osoba w tym zawodzie sprawowałem się już całkiem nieźle. Uczniowie zaczęli mnie szanować i akceptować. Osiągali też coraz lepsze wyniki w nauce. Nie miałem, więc zbyt wielu powodów do zmartwień. Jednak był jeden poważny problem. Z racji tego, że byłem bardzo młody wiele dziewczyn, z różnych klas przyglądało mi się. Puszczały mi oczko, a niektóre wpatrywały się we mnie jak w obraz przez całe 45 minut. Czasem zostawiały na biurku liściki, z których dowiadywałem się że nadawca darzy mnie ogromną sympatią i że jestem najlepszym nauczycielem. Nie wiedziałem co robić w takich sytuacjach. Wiele dziewczyn było już bardzo dojrzałych i cholernie mnie podniecały. Poza tym zakazany owoc najlepiej smakuje, prawda? Często marzyłem o takich młodych smarkulach, a te liściki sprawiały, że coraz częściej miewałem takie fantazje. Bałem się jednak, że zrobię coś głupiego i nie przemyślanego, a potem wywalą mnie z pracy i oskarżą o coś. Julia z 3a była najpiękniejsza. Podwyższałem jej często oceny. Ona też miała do mnie słabość. Pewnego dnia po lekcji podeszła do mnie. Zatkało mnie kompletnie. Czekała, aż wszyscy opuszczą salę lekcyjną, co jeszcze bardziej ...
    ... wprowadziło mnie w zakłopotanie. - Mam do Pana pytanie- wyrzuciła z siebie obrzucając mnie pożądliwym spojrzeniem. - Tak słucham? - odparłem i chrząkając. - Czy będzie Pan prowadził jakieś dodatkowe zajęcia z historii? - zapytała, poprawiając z gracją swoje śliczne blond włosy. - Cóż... na razie nie otrzymałem nadgodzin, lecz jeśli będzie duże zainteresowanie na pewno utworzę grupę - odpowiedziałem skrępowany. - Rozumiem. A czy jest możliwość spotkania się z Panem indywidualnie po lekcji? Nie rozumiem ostatniego tematu- Młoda nie dawała za wygraną. - Jaką masz teraz lekcję? - spytałem. - Godzinę wolną. - Ja też w sumie mam chwilę czasu. To wyjmij teraz podręcznik i siadaj. Postaram się wytłumaczyć. - Okej - odpowiedziała zadowolona. Czułem, że nie chodzi jej tylko o zrozumienie tematu. Otworzyłem książkę, a ona przysunęła krzesło i usiadła blisko mnie. - A więc zacznijmy od tego, że w 1120 roku.... - tłumaczyłem, mimo tego iż widziałem, że Jula jest zainteresowana zdecydowanie bardziej mną niż edukacją. Mimo wszystko kontynuowałem mój wykład. W pewnym momencie stało się coś dziwnego. Jula położyła swoją dłoń na moim udzie. Wtedy postanowiłem przerwać moje tłumaczenie, ponieważ przestraszyłem się, że sprawa zajdzie zbyt daleko. - Co się dzieje, Jula? - spytałem. Dziewczyna nie odpowiedziała. Wstała i uśmiechając się do mnie wzięła klucze z biurka i zbliżyła się do drzwi, po czym je zakluczyła. - Powiedz o co Ci tak naprawdę chodzi?! Nie przyszłaś tu, w celach edukacyjnych, prawda? - ...
«1234...»