1. Dziewczyna brata cz.1


    Data: 15.02.2024, Kategorie: Brutalny sex Autor: Mat

    ... wprost do jej buzi. Połknęła wszystko i powiedziała:- No to jesteśmy kwita.- Zmieniłem zdanie...- Jak to?!?!Odepchnąłem ją do tyłu i zacząłem dobierać się do jej cipki.Ściągnąłem jej majtki i zabrałem się do roboty.Początkowo stawiała opór, ale po chwili lizania jej pochwy, słychać było tylko jej radosne jęki. Włożyłem jej paluszek i mocno wpychałem i wyciągałem, widać było, że jej się to bardzo podoba. Po 10 minutach zabrałem się za jej cycki. Podwinąłem koszulkę i masowałem jej jędrne cycuszki. Poczułem, że mój mały ma ochotę trochę się zamoczyć więc włożyłem go jej do ust. Nawilżyłem go i dałem jej gumkę, którą znalazłem w szafce obok, aby ją założyła. Zrobiła to z chęcią i po chwili mój kutas znalazł się głęboko w jej szparce. Po chwili pierdolenia miałem ochotę na zmianę pozycji. Położyłem się i powiedziałem:- Nabij się na pal, dziwkoBez chwili zawahania wskoczyła na mego chuja i zaczęła energicznie skakać, a ja w tym czasie lizałem i masowałem jej piersi. Czułem, że niedługo dojdę, więc zrzuciłem ją i powiedziałem, aby wypięła się tyłem tak jak ją posuwał tamten fagas. Również bez oporów tak zrobiła, a ja wpakowałem jej mą pałę w jej gorącą cipkę i co raz szybciej posuwałem- I co suko, jestem lepszy od niego?- tak...- Nie słyszę! - przyśpieszyłem- TAK, JESTEŚ LEPSZY!Gdy już miałem ...
    ... dojść to wyjąłem go, zdjąłem gumkę, położyłem Martę na łóżku i wepchałem go między jej duże cycuszki. Posuwałem jej piersi przez kilka minut, bo czym obficie je zalałem falą nasienia i dałem jej mą pałę do oblizania. Zlizała z niego wszystko i stwierdziłem, że na dziś wystarczy.- Świetnie sobie poradziłaś, ale nie wiem czy mnie dostatecznie przekonałaś...- COO?!?!- No chyba będziemy musieli zrobić powtórkę, póki co będę milczał, a teraz idę zając się tymi ruramiNic nie odpowiedziała, ale czułem, że ma ochotę na powtórkę. Ubrałem się i naprawiłem szybko instalację, była to drobna usterka. I wróciłem do sypialni. Marta szykowała się do kąpieli- Naprawiłeś ? - spytała- Tak, już wszystko gra, ale wiesz należy się zapłata...- Nie mam przy sobie pieniędzy...- Mam inny pomysł...Podszedłem do niej, rozpiąłem rozporek i wyciągnąłem mojego przyjaciela. Po chwili zawahania zabrała się za niego. Złapałem ją za włosy i przyciągałem jej głowę do siebie, krztusiła się lekko, ale brała go całego. Po 20 minutach wystrzeliłem do jej gardła, oblizała go ładnie i spytała:- Już wszystko?- Tak, na dziś to wszystko...Wróciłem do domu i ciągle miałem w głowie dzisiejszą sytuację. Miałem ochotę to powtórzyć i myślę, że ona także...
    
    ----
    
    W razie chęci kontaktu lub pomysłów na opowiadania zapraszam do komentarzy. 
«12»