1. Nauczyciel


    Data: 16.02.2024, Kategorie: Geje Autor: Guzz

    Cześć, mam na imię Jacek, moja historia rozpoczęła się w liceum miałem wtedy 18lat. Zbliżał się koniec roku szkolnego miałem problemy z kilkoma przedmiotami, ale nie martwiłem się tym wiedziałem, że powoli będę je zaliczał. Jestem szczupłym chłopakiem 60kg, 174cm brunet. W szkole oczywiście było kilku chłopaków którzy mi sie podobali, i oczywiście kilku w mojej klasie. Nie miałem jeszcze wtedy żadnego doświadczenia, ale myślami zawsze wędrowałem, że zabawiam się z jednym z nich, o ich kutasach w mojej buzi.
    
    W szkole wiedziało o mnie klika osób koleżanki i Adrian chłopak rok młodszy z niższej klasy, który po prostu z czaił mnie na jednym z portali randkowych dla gejów. Nie podobał mi się ciemny brunet, brązowe oczy 180cm z lekkim brzuszkiem, widać było, że cały czas próbował do mnie zarywać, ale starałem się mu dać do zrozumienia, że nie jestem zainteresowany. Mam też brata Damiana 5lat starszy ode mnie 178cm waży chyba z 75kg ale to dlatego, że jest ładnie umięśniony również brunet, ale po mamie odziedziczył niebieskie oczy. Czasem, kiedy się masturbował przed kompem we wspólnym pokoju (oddzielał nas w pokoju tylko regał z książkami który przecinał go na pól, więc było można było się dobrze za nimi schować) podglądałem go dyskretnie. Penisa miał dużego bo z 19cm. Zawsze robił to nago, miał pięknie gładkie cialo bez włosków. Czasem podczas masturbacji widziałem jak masuje się po swojej dziurce. Mimo, ze był moim bratem mocno mnie podniecał kreując moje marzenia ...
    ... seksualne.
    
    Poprawiałem się z przedmiotów, z niektórych mialem nawet piątki, ale byłem cały czas zagrożony z matematyki (trochę głupio bo chodziłem do mat-fizu, a nauczyciel był moim wychowawcą). Uczył nas dość młody nauczyciel miał na imię Paweł, miał z 28lat wysoki szczupły brunet z lekkim zarostem na twarzy. Mimo starań nie udawało mi się zaliczać poprawek. Pewnego dnia kazał mi zostać po lekcji by załatwić raz na zawsze sprawy z moją ocena na koniec roku. Przestraszyłem się bo nie wiedziałem czy nie będzie chciał mi powiedzieć, że muszę przez matematykę pokiblować jeden rok. Była to jedna z ostatnich lekcji która kończyła się po 15, kiedy wszyscy wyszli ja zostałem, a nauczyciel poprosił mnie bym poczekał jeszcze na niego po czym na chwile wyszedł z klasy. Po 15-20 min wrócił, usiadł przy mnie na biurku i powiedział.
    
    -Jacku, nie chciał bym żeby ktoś z mojej klasy nie zaliczył roku. Wszyscy inni zaliczyli juz przedmioty z tobą pozostaje problem, ale widzę, że się starasz.
    
    -Staram się bardzo, zadania które pan dawał na testach były dość podchwytliwe.
    
    -Tak, ale każdy z moich uczniów powinien sobie z nimi poradzić. Chce ci pomóc wiec możemy spróbować jeszcze byś napisał jeden test, w którym wykonasz ze mną omawiając każdy swój krok w zadaniach.
    
    Szybko przystałem na tą propozycje, okazało się tylko, że mam zrobić go z nim dziś, ale w jego mieszkaniu bo obecnie nie posiada w szkole testów których jeszcze nie rozbiłem. Miałem wolne popołudnie więc się zgodziłem.
    
    Wsiedliśmy ...
«123»