Moja historia
Data: 19.02.2024,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Dariusz Mioduski
... przeczytać wszystkie smsy, zwłaszcza te z jego – nazwijmy to – podstawową partnerką. Nie muszę Wam mówić, że wpadła w szał i w nocy wyrzuciła go z domu. Następnego dnia oszukana dziewczyna skontaktowała się z podstawową partnerką i wszystko jej opowiedziała. Ta zamiast go rzucić dała mu szansę wyboru i powrotu bez żadnych konsekwencji. Łukasz skorzystał z oferty i tak trwali ze sobą przez kilka miesięcy. Wreszcie pewnego dnia dostał ultimatum. Ślub albo koniec. Nie wiele się zastanawiając, mój kolega kupił pierścionek zaręczynowy i na wakacjach w Turcji oświadczył się swojej wybrance przy zachodzie słońca. Kurwa, jak w bajce. Bajka ta nie trwała długo, ponieważ po dwóch tygodniach dziewczyna zerwała z Łukaszem. Jak się okazało od dłuższego czasu kręciła z jakimś gościem z pracy. Zrozpaczony Łukasz, przez telefon zadawał mi mnóstwo pytań, na które nie znałem odpowiedzi: „dlaczego postawiła ultimatum?”, „dlaczego przyjęła oświadczyny?” czy moje ulubione „co muszę zrobić, żeby ją odzyskać”. Szmacisko – jak ją z czasem ochrzcił, nawet nie oddała mu pierścionka. Załamany próbował jeszcze na własną rękę łagodzić sprawę: kupił kwiaty, przepraszał (nie wiem za co), ale Szmacisko pozostało nie ugięte i tak zakończyła się ta część opowieści. Wtedy nie wiedziałem jeszcze jak wydarzenia z życia Łukasza będą miały wpływ na moją przyszłość.
***
Rozstanie bardzo zabolało mojego kolegę, ale nie dlatego, że był pogrążony w smutku, a po prostu nie był przyzwyczajony, że nie ma pod ręką ...
... chętnej na seks kobiety. Minęło już kilka tygodni, a randkowanie od nowa to proces, który trwa zbyt długo, wobec tego poszukał alternatywnej drogi do cipki. Uznał, że pójdzie na skróty i skorzysta z oferty portalu Roksa.pl, gdzie cipki są sprzedawane na godziny i w bardzo szerokim wachlarzu cenowym. Nie wiem czy czytaliście, ale ostatnio w Krakowie policja rozbiła gank sutenerów, którzy trzymali od jakiegoś czasu łapy na całej krakowskiej prostytucji. Wtedy ich imperium kąpało się w promieniach słonecznych jak żadne inne do tej pory. Inaczej mówiąc wszystkie kurwy w Krakowie pracowały dla nich, a kasy mieli tyle, co Marcin P. z Amber Gold. Łukasz odszukał dziewczynę w akceptowalnej cenie z pięknymi zdjęciami. Przerażony zadzwonił i pojechał. Oczywiście o wszystkim mi powiedział i podał adres, pod który jedzie z informacją, że jak nie wróci lub nie da znaku życia do 17:00 to mam dzwonić na policję. Łukasz nie wiedział wtedy jeszcze, że gank specjalizuje się we wrzucaniu fałszywych zdjęć kobiet licząc na to, że mężczyzna postawiony przed inną, o wiele brzydszą, nie będzie miał tyle odwagi, żeby powiedzieć „nie” i odejść. W wielu przypadkach mieli niestety rację. Łukaszowi drzwi otworzyła laska, która była przeciwieństwem tej na zdjęciu. Pomyślicie, że po prostu mógł odwrócić się i odejść, ale mama Łukasza nie tak go wychowała, ten nie chciał zrobić jej przykrości, więc postanowił, że ją wyrucha. Całą akcję znam oczywiście z opowiadań, ale wyglądało to podobno komicznie. Baba ...