1. Kim jest Darek ?


    Data: 24.02.2024, Kategorie: Romantyczne Autor: Monia i Mefiu

    Zaprosiłam na jutro mojego znajomego, chciałabym, żebyś był dla niego miły. Znam go, poznasz go, bądź spokojny, poinformowałam swojego ślubnego. Będzie na kolacji. Tylko nie wiem co mam włożyć na siebie?. Załóż samą sukienkę, tę czarną co byłaś na sylwestra ostatnio, tylko samą, ewentualnie same pończoszki, będzie tak sexi. Może i masz rację , pomyślałam. I nastał ten dzień, od rana byłam taka roztargniona. Miał być na 18. Około 17 – chodź ze mną pod prysznic, zrelaksujesz mnie trochę. Pół godzinki pod prysznicem, oczywiście z seksem, orgazmem łechtaczkowym a potem już perfumy, pończoszki i sukienka i oczekiwanie. Jest, z butelką wina i słodkim uśmiechem. Poznaj Darka kochanie. Siedliśmy w trójkę do stołu. Naprzeciwko siebie. Moje krocze już wilgotniało, brak bielizny był strzałem w dziesiątkę mojego męża. Piersi ładnie się eksponowały, delikatny dekolt. Smakowite jedzenie, trochę już wypitego wina rozkręcało mnie, a ON obserwował tylko i rozmawiał z mężem. Przenieśliśmy się do salonu, na fotele, zapaliłam świeczki, dopasowana do klimatu muzyka i my w trójkę. Siedziałam na fotelu naprzeciwko Darka, noga na nodze, subtelnie i kulturalnie. Mężu, możesz przynieś nową butelkę wina z lodówki. I wtedy odegrałam rolę z „Nagiego Instynktu”, trzy razy. Maciek, nie lubi wina, więc pił drinki, które działały szybciej niż wino. Minęły około dwie godziny, wszyscy byliśmy już w dobrych nastroju i humorach. Spytałam swojego Maćka „ czy jest gotowy” na co ? zapytał. Jesteś czy nie, ...
    ... zapytałam ponownie. Odparł „ na Ciebie zawsze jestem gotowy”. Spojrzałam na Darka, on na mnie i już wiedzieliśmy. Podeszłam do męża, siedział na szerokiej kanapie, słodko i z przekąsem się uśmiechnęłam . Sam mówiłeś, bez bielizny i zsunęłam ramiączka a czarna satynowa sukienka opadła na podłogę. Stałam w czarnych pończochach i szpilkach. Piersi jędrne, sutki sterczące i czarny paseczek włosków na łonie. Powoli się obróciłam dookoła, aby mógł a raczej mogli mnie podziwiać. Darek poprawił się w fotelu i spoglądał raz na mnie raz na Maćka. Jestem gotowa, rzekłam. Usiadłam w rozkroku na oparciu kanapy od strony mojego gościa. Maciek chwycił drinka i wypił za jednym tchnieniem prawie cały i wyszedł z pokoju. Byłam już tak podniecona, pobiegłam za nim. Po krótkiej rozmowie wróciliśmy razem. Zdjęłam mu spodnie i zaczęłam pieścić jego pęczniejąca męskość. Patrzyłam jednocześnie na Darka, siedział i obserwował. Maciek po krótkim czasie spuścił mi się do dłoni, nawet nie zdążyłam go wykorzystać. Poczekaj na mnie, rzekłam i podeszłam do Darka. Chwyciłam go za rękę i zaciągnęłam na kanapę. Rozebrałam go. Znałam już jego fallusa i wiedziałam jak smakuje i na co go stać. Chwyciłam w dłoń i masowałam, całowałam Maćka. Ja sama i ich dwóch, potęgowało to moje podniecenie. Byli oboje nadzy i ja w pończochach. Darek nieśmiało zaczynał mnie dotykać, rosło to z jego podnieceniem. Patrzyłam na nich dwóch z takim podnieceniem, że chciałabym mieć ich jednocześnie w sobie. Darka maczuga stała a męża nie. ...
«12»