Z Panem.
Data: 21.03.2024,
Kategorie:
Tabu,
BDSM
Autor: Easty23
Było późne popołudnie. Czekałam na Pana w pokoju hotelowym do którego kazał mi sie udać. Zgodnie z Jego wola czekałam kleczac nago tyłem do drzwi, ręce z tylu, głowa opuszczona. Za chwile miał sie tu pojawić, byłam spragniona i niecierpliwa, czułam jak robie sie coraz bardziej mokra, soki splywaly mi z ud, powoli, aż do kolan. Drzwi powoli sie otworzyły i poczułam jak moje nadgarstki krępuje cos zimnego, ciężkiego. Zaraz potem moje oczy zostały zasłonięte a usta zakneblowane. Zaczęłam drżeć z podniecenia i lęku co za chwile sie wydarzy.
"Witaj, Suńko" - stanowczy głos mojego Pana rozległ sie tuż przy moim uchu... Kolejna fala gorąca i drzenia. Poczułam Jego dłoń w moich włosach, mocne pociągnięcie do góry, nakazujące wstanie z kolan. Dzis nie mogłam nic powiedziec, nie mogłam nawet odpowiedzieć na przywitanie. Silne pulsowanie, prawie jak ból, które czułam w cipce doprowadzało mnie do szału. Zostałam pchnieta na krawędź łóżka. Pan doskonale wiedział jaka jestem gotowa, wiec kiedy leżałam na brzuchu z twarzą w pościeli poczułam pierwsze pchniecie i Jego jęk. Mocno, zwierzeco zaczął mnie rznac jednocześnie trzymając moje włosy w zaciśniętej pięści. Bez możliwości jakiegokolwiek ruchu nie miałam innej opcji jak tylko oddać Mu sie w pełni tak jak On tego chciał.
"Klękaj" - szarpnięcie za włosy i sprowadzenie znów na kolana. Poczułam luzujacy sie knebel.
"Wystaw język dla Pana"
Poczułam na nim swoje własne soki, ciepło mojego Pana, ktory najpierw powoli a potem coraz ...
... szybciej i głębiej zaczął sie we mnie wbijać.
Trzymając mocno moja głowę poruszał sie rytmicznie i tak głęboko ze łzy z moich oczu i ślina zaczęły spływać po twarzy prosto na cycki.
Słyszałam płytki oddech Pana, wiedziałam ze jest mu fantastycznie i byłam z siebie dumna.
Czując Jego podniecenie sama zaczęłam nakręcac sie mocno, zaczęłam ocierac udo o udo chcąc w ten sposób dojść.
Nagle poczułam silny ucisk na sutkach. "nie wolno Ci" - Pan doskonale wiedział co próbuje zrobić. Dostałam w twarz. Raz, d**gi. "Nie wolno, jeszcze nie".
Znalazłam sie znowu na łóżku, cała mokra, drzaca, z makijazem splywajacym z twarzy i czerwona szminka rozmazana wkoło ust.
"Kleknij" - powiedział moj Pan.
Poczułam jak moje dłonie zostają rozwiązane.
"Wypnij sie dla mnie, Suniu"
Nadgarstki do kostek, głowa nisko. Znów nie mogłam sie poruszyć. Nie miałam juz knebla ale wiedziałam ze nie moge nic powiedziec.
Pierwszy klaps w wypiety tyłek.
Jak bosko.
d**gi, trzeci, cała seria, tyłek na zmianę z cipka która juz tak bardzo chciała dojść.
Znów poczułam Pana w sobie. Mocno, głęboko. Zaczął mnie rznac palcami. Kurewsko cudownie. Po palcach poczułam kutasa. Wiedziałam ze Pan jest blisko szczytu bo zaczął dziko wbijać sie we mnie trzymając mocno za włosy. Jeczalam cicho z rozkoszy, tak bardzo chciałam dojść w ten sposób. Ale nie mogłam powiedziec słowa, nie mogłam poprosić o dojście.
Poczułam szybkie, urwane ruchy, znak ze moj Pan leci właśnie w kosmos, duma i radość ...