Karolina. 22.
Data: 04.04.2024,
Kategorie:
Anal
Masturbacja
Hardcore,
Autor: ---Audi---
Rano obudził mnie sms...
Kto to ?
ON..
- Rozmawialiśmy całą noc.... rozmawiałem z Tobą cały poranek.... rozmawiałem na bieganiu... zrobiłem najlepszy czas w życiu... możesz się śmiać... i nie zwracać na to uwagi... możesz mnie obrażać..., nie odzywać się... ale i tak... kocham Cię nad życie... Wiem, że nigdy nie będziemy razem... ale uczuć się nie wybiera... i się z nimi nie walczy...
Kurwa mać.. teraz i on...
Która godzina.. ?
Prawie 10...
Gada jak wróżka... co się dzieje.... ?
Następny...
- I nie myśl, że milczenie to najlepsze wyjście.... to nieprawda..... cisza.. i milczenie.. mówią tak wiele... że ich krzyk zwyczajnie boli...
O cholera... skąd wie, że postanowiłam się więcej do niego nie odzywać.. aby go nie ranić...
Odpiszę...
- Dlaczego siedzisz w moje głowie... i czytasz me myśli... ?
- Bo jesteśmy jednością... nie rozumiesz tego... to nie my zdecydowaliśmy się połączyć.. tylko zrobił to los... to jest zapisane... i koniec...
Muszę teraz podjąć decyzję...
Cholera... boję się... jak diabli...
Ale sama ta myśl już świadczy, że to się dzieje....
Zadzwoniłam...
- Tak ?
- To przyznam się...
- Do czego... ?
Wzięłam oddech...
- Ale jak będziesz się śmiał, to przestanę się odzywać...
- Nie będę, a ty nie przestaniesz...
- Teraz jesteś zbyt pewny...
- Walcz... sama zobaczysz...
- Dobra, bo zaraz się znowu zdenerwuję... byłam kiedyś u wróżki. zapytać się o życie... i powiedziała, że ktoś kogo nie ...
... widziałam da mi szczęście...
Cisza...
- I co ?
- Tylko ciebie jeszcze nie widziałam...
- To są pierdoły... to może być każdy...
- Nie, ona to szczegółowo opisała, zresztą nie tylko to, już dwie sprawy się wydarzyły... prawie co do słowa...
- No co ty ?
- Wkurzam się za każdym razem jak ona ma rację, a nie ja... i dlatego jestem taka na nie... nie mogę uwierzyć, że coś jest ustalone z góry... że praktycznie nie mamy na nic wpływu...
- To powiem Ci, że ja wierzę w reinkarnację... w energię, która szuka siebie i chce się znowu połączyć..
- Jak to połączyć... ?
- Dwie osoby, gdy się spotykają... dwie obce, bo na przykład rodzice z dziećmi mają to od poczęcia... ale obcy mają dwie różne energie w sobie, dotykaj się i albo pasują, albo nie...
- Ciekawe.
- W gdy powiedzmy pasują, to zaczynają się dostrajać... po jakimś czasie są tak ze sobą połączone, że nie wyobrażają sobie życia bez tej osoby... każde rozstanie przeżywają jak katorgę...
- Nie zawsze tak jest ...
- Zgadza się, bo nie wszystkie dostroją się idealnie... czasami odbiją się jak ładunki i ludzie się rozstają... ale gdy trafią na siebie te swoje... to nawet po śmierci. gdy znowu się rodzimy, to przez przypadek możemy się spotkać...i zwyczajnie oszaleć...
- Taka miłość karmiczna ?
- To jest coś podobnego. ale tam chodzi jeszcze o rozwiązanie problemów z przeszłości... ale tak... rozmawiasz z obcą osobą, a czujesz, że znasz ją sto lat.. to dzieje się na poziomie właśnie ...