Pani Jola.
Data: 14.04.2024,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: baja10011403
Kilka dni później wracałem ze szkoły i przed klatką natknąłem się na mamę Krzyśka.
- O dobrze, że Cię widzę Piotruś, możesz na chwilę wstąpić do mnie?- zapytała.
- Tak, oczywiście- odpowiedziałem trochę zdziwiony i zły, bo byłem głodny.
Mama Krzyśka była szczupłą kobietą, nie wyróżniała się niczym szczególnym. Chodziła skromnie ubrana, jak taka szara myszka.
Pracowała w bibliotece publicznej, a popołudniami śpiewała w chórku kościelnym.
Szedłem za Nią po schodach i zastanawiałem się czego chce ode mnie. Pewnie Krzysiek coś "zmalował" i chce się czegoś dowiedzieć.
Weszliśmy do Jej mieszkania, poprosiła mnie do pokoju.Miała na sobie długą, do pół łydki spódnicę i golf, nie była jakimś cudem,
chociaż pod golfem ukrywały się dość duże i ciężkie cycki, bo nawet w staniku lekko zwisały w dół.
"Ech, o czym ja znowu myślę"- zganiłem sam siebie.
- Powiedz mi Piotruś, od dawna macie ten klub w piwnicy?- zapytała, a ja zamarłem.
Myśli szybko przelatywały mi przez głowę-"Skąd wie? Widziała nas? Była tam?"
- Nooo już trochę tak, jakiś rok- odpowiedziałem niepewnie.
- A co tam robicie?- zapytała.
- A nic, spotykamy się, pogadamy, pogramy w karty, nic szczególnego.
- Nic szczególnego?- zapytała z uśmieszkiem- a ktoś Was tam odwiedza, no ktoś z poza waszej paczki- zapytała z przymrużonymi oczami.
Teraz dopiero zauważyłem, że miała ładne oczy. Nosiła okulary i dlatego może nigdy nie zwróciłem na to uwagi.
- Nooooo- stęknąłem niepewnie- czasami ...
... tak.
- Jakieś koleżanki, może jedna, jakaś starsza od Was- dopytywała się i świdrowała mnie oczami.
" A więc to Ona nas podglądała ostatnio w piwnicy, to Ona nas widziała"-przemknęło mi przez myśl.
Zrobiłem się czerwony jak burak i nie wiedziałem co odpowiedzieć.
- No odpowiesz mi czy mam Ci pomóc?- Jej głos był teraz stanowczy.Milczałem zawstydzony.
- Od jakiegoś czasu zaczęła mi ginąć bielizna- mówiła teraz przyciszonym głosem, jakby się bała, że ktoś nas usłyszy.
- Po waszej ostatniej wizycie w tym całym klubie, weszłam tam i znalazłam to- powiedziała
i jednocześnie wyjęła z torebki czarne pończoszki i majteczki. Podniosła je do twarzy i powąchała.
- Poznajesz?
Rany, pewnie, że poznałem! Spuszczaliśmy się na nie, jak tylko Krzysiek je przyniósł.
Ja nawet założyłem je na siebie i pocierałem chuja przez materiał, aż do wytrysku.
- Śmierdzą waszą spermą- powiedziała-śmierdzą spermą, którą tryskaliście na moje pończoszki- oddech miała trochę przyspieszony
i była lekko zdenerwowana. Miała prawo.
- Ja przepraszam- powiedziałem cicho, byłem zawstydzony, że to odkryła.
- Pewnie trzepaliście kutaski i myśleliście, że to ja jestem przed wami, że na mnie będzie tryskać spermą, tak?- pytała i oddychała już szybko.
- A może wyobrażacie sobie, że mnie gwałcicie wszyscy po kolei? Może marzycie, żeby mnie zgwałcić w tej piwnicy,
wkładać mi do ust wasze chuje?- miała już bardzo mocno ściśnięte uda i tarła nimi o siebie.
- A to nie ja byłam, ...