Natalia i jej córka - tajemne…
Data: 29.04.2024,
Kategorie:
Sex grupowy
dwie kobiety i mężczyzna,
Incest
poliamoria,
Autor: XeeleeFirst
... do tematu, tak iż ta wizja została uszczegółowiona. On chciałby, abym była przy tym i patrzała, jak on się pieprzy z tobą. Powiedziałaś, że masz dzisiaj mało czasu, a więc pytam, bez dalszych wyjaśnień: co ty Natalia na to?
Moja córka mówi do mnie czasami per ty, to znaczy używa mojego imienia zamiast słowa „mama”. Dzieje się tak wtedy, gdy treścią rozmowy stają się sprawy intymne. Dodam, że owszem, często prowadzę z Agą rozmowy na tematy delikatne. Nie unikamy trudnych dylematów.
– Aga… hi… szok i podniecenie! Przemyślę to! Wiesz, że nie reaguję alergiczne na żadne dziwne gadanie. Muszę już wychodzić, bo się spóźnię na spotkanie z Mariuszem. Ano właśnie, zapytam go o jego zdanie! Zadzwonię do ciebie jutro. Kocham cię Aga! Wychodzimy!
– Wiedziałam, że mnie nie zakrzyczysz. Natalia jesteś wdechowa! Do jutra!
Randka z Mariuszem była udana. Powtórzyłam mu treść rozmowy z Agnieszką. Jego reakcja była możliwa do przewidzenia, gdyż on, podobnie do mojego byłego męża, też jest chyba erotomanem. Zamiast słów oburzenia, powiedział, że potrafi wyobrazić sobie to moje spotkanie z Agą i Jarkiem. Stwierdził, że wizja taka jest niesłychanie stymulująca.
Seks z nim wczoraj, jak zwykle zresztą, był wyśmienity. Pod koniec wieczoru Mariusz powiedział coś zadziwiającego. Symetryczność jakaś, czy co? Po powrocie do siebie byłam skołowana i zmęczona. Spałam jak suseł dziesięć godzin. Z rozmyślań wyrwał mnie dźwięk telefonu.
– Hallo! Przy telefonie znowu Aga! No i co Natalia? ...
... Jaka jest twoja decyzja?
– Zgadzam się, odpowiada mi to! Chcę, aby twój Jarek mnie zerżnął i chcę, abyś na to patrzyła. Na kiedy się umówimy?
– Jak najszybciej, bo myślenie o tym roznosi mnie! Może już dzisiaj wieczorem?
– Ojej… Aga, ale zapomniałam, że jest warunek!
– Jaki warunek?
– Symetryczny! Oddam się Jarkowi, ale tylko pod warunkiem, że ty pozwolisz się zerżnąć Mariuszowi. Okazuje się, że on jest takim samym samcem, jak twój Jarek. Nie wiem zresztą, o co mu dokładnie chodzi. On twierdzi, że śnisz mu się po nocach. Także chce, abym się patrzyła, a raczej wręcz uczestniczyła w takim erotycznym seansie! Dostrzegam, przy tym różnicę. On ma chrapkę na młodą dziewczynę, która jest moją córką. Taki seans w trójkę to jest chyba na pograniczu jakiejś relacji kazirodczej? To jest chyba niemoralne?
– Nie, to jest etycznie w porządku. I jedno i drugie. Nie widzę, aby ktoś zamierzał zrobić komuś krzywdę, albo nawet okłamać. Odwrotnie, chodzi o sprawienie przyjemności. Zgadzam się na postulat Mariusza. Z przyjemnością dam mu dupy! Tak więc, czy wszystko jest już uzgodnione? Kiedy się spotkamy?
– OK, czekam na was u mnie, około godziny dwudziestej!
– Będziemy na pewno, pa!
Pogrążyłam się w dziwnym stanie ducha, rodzaju odrętwienia i bezmyślności. Nie rozważałam już przeciwwskazań i uzasadnień. Wiedziałam jedynie, że muszę tego dokonać, gdyż chcę przeżyć coś takiego, aby mieć mocne, dobitne wspomnienie.
Długo taplałam się wannie, zrobiłam sobie wyrazisty ...