1. Jak zostałam gwałcona na komendzie SB w stanie wo


    Data: 30.04.2024, Kategorie: BDSM Hardcore, Sex grupowy Autor: adultax

    ... westchnieniem esbek oderwał się od mnie i powiedział: to nie wystarczy. Chodź. Posłusznie wstałam, poprawiłam staniczek i zapięłam sukienkę i poszłam za nim. Czułam jak z mojej cipki wypływa sperma i moczy mi opięte jeszcze rajstopami uda. Po chwili otworzyły się drzwi i weszliśmy do salki gimnastycznej. W salce zobaczyłam kilkunastu mężczyzn, niektórych już nagich innych jeszcze w mundurach.
    
    Mój esbek pchnął mnie na środek sali gdzie leżał stos materaców gimnastycznych. Położyłam się na nich na plecach.
    
    Wszyscy zgromadzili się dookoła stosu materaców. Nikogo z nich nie trzeba było ponaglać do dalszych wydarzeń. Leżąca przed nimi seksowna, rozpalona, a zarazem uległa i bezbronna dziewczyna – niedostępna dotąd studentka, która mijała ich obojętnie na ulicy była wystarczającą zachętą. I obietnicą niewyobrażalnej rozkoszy.
    
    Ich dłonie zaczęły mnie pieścić i rozbierać. Ci, co stali przy moich nogach zadarli sukienkę odsłaniając moje biodra i kolejny raz, tym razem już ostatecznie odsłaniając moje podarte majtki. Ci, stojący na wysokości ramion rozpinali sukienkę odsłaniając piersi w staniku. Po chwili miałam sukienkę rozpiętą na całej swojej długości. Nie protestowałam. Już nie. Zamknęłam tylko oczy i poddałam się im biernie ciężko dysząc. Zdjęli sukienkę zupełnie. Zaczęły się pieszczoty piersi przez stanik, pieszczoty ud przez rajstopy i pieszczoty wzgórka łonowego też przez rajstopy i majtki. Postanowili szybko zdjąć moje rajstopy zbrukane spermą ich kolegi. Gdy to ...
    ... zrobili, już tylko cienki materiał majtek dzielił ich od jej intymnego klejnotu. Dobrali się do moich piersi wsuwając dłonie w miseczki stanika. Czuli nagie, delikatne piersi. I te sztywne, sterczące sutki. W końcu zdjęli stanik. Wyswobodzone piersi i niewielkie różowe obwódki sutków zapraszały do dalszych pieszczot. Zaczęli je na wyścigi ugniatać, lizać, ssać... Jednocześnie pieścili też moje uda, wewnętrzną stronę ud, dotarli znowu do jej wzgórka łonowego okrytego tylko koronkowymi stringami. Tu pieszczoty przyspieszyły mój oddech. Zwarłam odruchowo nogi. Ale kilka silnych ramion rozwarło je szeroko, szeroko. W końcu jeden z nich nie wytrzymał. Rozpiął rozporek i wyjął swojego penisa. Ogromny, czerwony, sterczący w erekcji, z błyszczącą główką. Dotknął nim majtek w miejscu rozdarcia tam gdzie była cipka. Naparł delikatnie, odsłaniając lśniącą muszelkę. Podniósł się, wsunął w nią palec, dwa... Z cichutkim jękiem wygięłam się jak kotka. W końcu nie wytrzymał, wyjął palce i zbliżył penisa. Dotknął główką muszelki. Poczułam to. Jednym gwałtownym ruchem wszedł we mnie do połowy długości członka. Wygięłam się jeszcze bardziej. d**gim ruchem wszedł już na całą głębokość. ”Boże, ale ona jest rozpalona” - wysapał.
    
    Zaczął mnie posuwać wchodząc we mnie i wysuwając się rytmicznie. Zaczęłam się wić pod nim jakbym chciała się wyswobodzić. Ale inni trzymali mnie za nogi, ręce, pieszcząc cały czas moje nagie piersi. Obsypywali też pocałunkami moje usta. Penetrowali językami ich wnętrze. Z ...