1. Zabawka cz. 4


    Data: 30.04.2024, Kategorie: Sex grupowy Autor: Ian Doe

    ... na jej brzuchu. Resztę strząsam na jej myszkę. Po kilku chwilach oddechu patrzę na nie. Aga zwinięta w kłębek z rozmarzonym wyrazem twarzy w wymiętej sukience, Karolina delikatnie jeżdżąca zaciśniętą pięścią po wciąż sztywnym palu ze śliną na twarzy przygląda mi się lubieżnie. Z zalanej twarzy Ani ciężko cokolwiek wyczytać, pokrywa ją gruba warstwa nasienia, ale co chwilę zerka na zegar. Jeszcze nie. Na nowo czuję obezwładniające podniecenie. Chwytam Karolinę za włosy i ciągnę ją w dół. Zanim jednak zabierze się za obrabianie mi pały, przewracam ją na plecy, żeby jej głowa zwisała znad krawędzi materaca. W mig pojmuje o co mi chodzi i otwiera zachęcająco usta. Staję przed nią, przed oczami pojawiają się jaja. Zaczyna je oblizywać. Żongluje nimi w ustach, co pochwalam głośnym stękaniem i głaskaniem jej policzka. Prawą ręką bawi się kutasem celującym w sufit, lewą przesuwa do łechtaczki. Jej palce zataczają kółeczka, dając sobie przyjemność. Prostuję kutasa i układam go na jej gardle. Chwilę suwam po jej szyi, zastanawiając się, jak głęboko mnie zmieści. Jajka uderzają w jej brodę i wyciągnięty język. Kładę dłonie po obu stronach jej zakrytych piersi i nakrywam je. Przebijające materiał sutki kłują wnętrze ręki. Cofam biodra. Sąsiadka całuje czubek i oblizuje wargi. Powoli wchodzę w jej usta. Są prawie tak samo wilgotne jak jej pizda. Z moich ust pada jęk przyjemności, gdy wydatne wargi ciasno mnie obejmują. Powoli niknie połowa. Wtedy ręce przenosi na moje pośladki i dociska ...
    ... mnie bardziej. Patrzę w dół. Widzę, jak jej gardło wypycha sztywny łeb. Czuję, jak ślina zbiera się w jej ustach, spływa na moje jądra i po jej twarzy. Na samą myśl o jej mokrym obliczu budzi się we mnie zwierzę. Ściskam boleśnie jej cyce, aż knykcie robią się białe. Jednocześnie dobijam chujem do końca. Słyszę jak się krztusi, ale nie obchodzi mnie to. Puszczam jej biust by zaraz zacząć okładać je otwartą dłonią. Utrzymywane w miejscu opiętym materiałem kołyszą się nieznacznie. Tkwiąc po jaja w jej ustach, szybko poruszam końcówką. Napinam mięśnie. Główka penisa zarysowuje się jeszcze widoczniej. Jej jęki przerywa coraz głośniejsze krztuszenie. By dać jej chwile oddechu, wyciągam fiuta do połowy. Wypluwa ślinę i kaszle. Słyszę rozpaczliwie łapany oddech, ale jej ozor cały czas zatacza kółeczka. Kiedy przestaje kaszleć, pakuję się na powrót.
    
    - Gluuughhh.. Mmmhh.. GGGHHH.. - to jedyne co słyszę.
    
    Chwytam kule i przystawiam do jej warg. Z kutasem wypełniającym jej jamę ustna ciężko jej otworzyć szerzej, ale mimo to jej się udaje. Przestając się ruszać, wkładam jedno jądro do jej ust i potrząsam. Gęsta ślina skapuje na parkiet. Wreszcie wyciągam jądra, by zacząć ruchać jej gardło. Jaja obijają się o jej twarz. Ciągle mnie dociska do siebie. Opadam na blondynkę, lędźwie pracują do sobie znanego rytmu. Rozkładam jej nogi. Atakuję błyszczącą dziurkę językiem wpychając go najgłębiej jak mogę. Wywijam nim na wszystkie strony, kręcę kółeczka. Chwytam kobietę w pasie i podnoszę się ...
«12...131415...»