Degenarat - Opowiadania Erotyczne

Degenarat

... bo chciał mnie pocałować, ale nie chciałam i tylko przejechał mi zarostem po policzku. Śmierdział winem i wtedy się naprawdę przestraszyłam, co mi zrobi ?. Powiedział, suko na kolana i wepchnął mi kutasa, aż do gardła. Stał mu jak drąg, był twardy i źle mi się ciągnęło. ale on zrobił z mojej głowy cipkę, mocno chwycił i nadziewał aż do końca. Chciałam się wyrwać, bo nie miałam jak zaczerpnąć powietrza, a on wrzasnął, co nie podoba ci się ? Jest cudownie, odpowiedziałam, a on, to ciągnij szmato, bo mam ochotę zlać ci się do gardła. I zaczął dalej mnie pierdolić u usta. Pierwszego strzału nie spodziewałam się, tak szybko, zakrztusiłam się, a on nie przestawał, prawie się udusiłam, on wrzeszczał, co, tak lubisz suko...? kiwnęłam tylko głową. Na koniec zażądał, abym mu językiem wyczyściła. Lizałam główkę, jajka, bo sperma była wszędzie, próbował nawet wsadzić mi je do buzi, ale miał dość duże, jakby cały czas pełne, no i kutas nie był najmniejszy. Dobrze ci było ? spytał, opowiedziałam, że tak, że tego właśnie chciałam, a on zażądał, abym pokazała mu piersi. Rozpięłam bluzkę, a on chwycił je mocno w dłonie i ścisnął.Potem jedną ręką przyciągnął mnie do siebie, a d**gą ugniatał pierś, wziął w usta brodawkę i prawie mi odgryzł, powiedziałam, że na dziś wystarczy. A on spytał się, czy jeszcze kiedyś przyjdę, odpowiedziałam, że tak, bo było mi dobrze i wtedy wybiegłam do ciebie. Musiałam się umyć, ale powiem ci, nie było, aż tak źle. Chcesz się pokochać...?

Chciałem jak cholera, ...

... a co tam, kochaliśmy się dwa razy, aż do zaśnięcia. Wtedy prawie poczułem coś znowu. ale rano, zamiast np ciągnięcia lub nawet buziaka, usłyszałem tylko...

- Jadę z dziewczynami do centrum, kupić ci coś ?

- Nie, nic nie chcę... Kurwa, nawet ciebie już nie chcę, dlaczego tak to spierdoliła, a mogło być tak cudownie...kurwa....

Następny pomysł czekał już od dawna. W piątki przychodzili Jarek i Waldek na karty. Koledzy z pracy, fajni, przystojni, nie raz wyobrażałem sobie jak ją obracają, jak liże jednemu, a d**gi wkłada od tyłu, jak biorą ją na dwa baty, jak jęczy i mruczy z zadowolenia. Ale teraz jest inaczej, w ten piątek przyjdą inni kumple, chamy, z którymi nikt w robocie nie rozmawia, bo prostacy, Romek i Bartek. W wtorek wyłożyłem sprawę, zgodzili się bez wahania, mimo wszystko poprosiłem, aby dobrze się umyli, bo moja żona lubi zaszaleć i lizać wszystko tj kutasy, jaja i dupę. O - to jest lepsza dziwka niż , te które mieliśmy, powiedzieli. Tak, dodałem, wyższa klasa, ale lubi w sexie być zeszmacona, lubi być kurwą i ostro się pierdolić, a szczególnie w dupę. Aż wielkie oczy dostali, pewnie pały już im stały. Do piątku.

W środę zapowiedziałem karty na wieczór i poprosiłem, aby tym razem była w domu. Coś będzie, zapytała ? Może tak, może nie, to zależy od sytuacji, ale lepiej zrób sobie lewatywę. Tym razem to ona dostała wielkie oczy. Już d**gi raz w tym tygodniu to widzę, raz u nich, a teraz u niej. Nie wspomnę, ile razy dla mnie musiała to sobie robić, palce ...