Szkola dla suk
Data: 05.05.2024,
Kategorie:
BDSM
Autor: Pani Monika
... uciekać i będziesz wdzięczna, że tu trafiłaś.- No jeśli w ogóle lubisz być suką - dodała Ruda - ale podobno masz już doświadczenie, więc powinno ci się tu spodobać.- Musisz robić wszystko, co rozkazują ci Pan i Pani. Nie będzie dnia, żebyś nie miała jego kutasa w pysku, uwierz mi. A kilka razy w tygodniu będziesz obsługiwać też innych mężczyzn. Nasi treserzy wynajmują tą willę, a my jesteśmy ich sukami i dziwkami. Sprzedają nas i tak zarabiają na wynajem i na nasze utrzymanie. Kupują nam ciuchy, buty, kosmetyki, zabawki, mamy wszystko czego nam trzeba. Mężczyźni płacą miesięczny abonament 1300 zł i w zamian mogą tu przyjechać kiedy chcą i nas używać. To stała grupa specjalnie wybranych facetów. Wszystkich jest chyba 15-tu. Niektórzy są tacy sobie, ale jest też kilku niezłych. Są z całej Polski. Część mieszka blisko, ale inni są z daleka i ci zazwyczaj wpadają tu na cały weekend. Niektórzy są doświadczonymi masterami, a inni dopiero zaczynają szmacić i ćwiczą na nas. Co jakiś czas Pani zaprasza dla nas prawdziwe ciacha i oni mogą nas używać za darmo. A kiedy nie obsługujemy klientów, jesteśmy tresowane na rasowe suki.- Teraz lepiej weź prysznic i przebierz się. Od jutra zaczynasz tresurę...
II Nazajutrz Blondi obudziła się po zaledwie kilku przespanych godzinach. Mnóstwo myśli kotłowało jej się w głowie i długo nie mogła zasnąć. Jej dwie nowe koleżanki po wyczerpującym dniu tresury spały za to jak zabite. Blondi była wściekła na swojego mastera za to, że ją oddał na tak ...
... długi czas bez ostrzeżenia, ale jej wyobraźnia zaczęła działać i instynkt suki, który od jakiegoś czasu był w niej coraz silniejszy dawał o sobie znać. Ruda i Czarna sporo jej opowiedziały poprzedniego wieczora i jej sucza dusza czekała niecierpliwie na pierwszy dzień służby. Budzik wyrwał wszystkie trzy suki ze snu o 7:30. Za dwie godziny miały być gotowe do służby. Blondi pierwsza pobiegła pod prysznic, a potem zajrzała do "garderoby". Nie mogła uwierzyć własnym oczom. Na dole szerokiej szafy stały buty. Na pierwszy rzut oka naliczyła około 25 par. Były tam kozaki, botki, szpilki, sandałki - a wszystkie tak sucze i dziwkarskie, że wstydziłaby się wyjść w nich na ulicę. Podniosła wzrok i zobaczyła wiszące na wieszakach i leżące na półkach dziesiątki suczych strojów - spódniczki, sukienki, siateczki, lateksowe kompleciki we wszystkich kolorach, jakie tylko przystoją sukom. W szufladzie znalazła kilkanaście obroży - z wyzywającymi napisami i bez. - Weź tą różowa z napisem CUM SLUT - doradziła Ruda - A najlepiej włóż różową siateczkę i różowe botki. Jeśli mogę się wtrącić.- Dzięki - powiedziała Blondi i zaczęła szukać wskazanego stroju i butów po czym ubrała się w swój suczy mundur.- Chyba jest już śniadanie - rzuciła Czarna wychodząc spod prysznica - Chodź.Wzięła Blondi za rękę i pociągnęła ją w kierunku drzwi. Nacisnęła klamkę i drzwi się otworzyły. - Juz otworzyli - powiedziała i wprowadziła Blondi do pomieszczenia, które jak się okazało, było jadalnia dla suk. Na stole czekało ...