1. Dwie cipki


    Data: 11.05.2024, Autor: Frywolna

    Nie lubię zostawać sama na noc w domu, więc kiedy mąż wyjechał na kilkudniowe szkolenie zadzwoniłam do Pauliny, czy może do mnie przyjechać. Chętnie się zgodziła i wśród śmiechów i plotek przygotowałyśmy sobie lekką kolację i otworzyłyśmy dobre wino.
    
    Po kolacji siedziałyśmy z kieliszkami w rękach słuchając muzyki, kiedy Paulina nagle wstała, zafalowała wdzięcznie ciałem i gestem zaprosiła mnie do tańca. Zaczęłyśmy tańczyć trochę myląc kroki, aż muzyka zwolniła, więc objęłyśmy się wyginając się w jej wolnym rytmie. Poczułam jej duże jędrne piersi na swoich i jej brzuch dotykający mojego i zupełnie dla mnie niespodziewanie moja muszelka zaczęła boleśnie pulsować. Zmieszałam się, odsunęłam się trochę od Pauliny i napotkałam jej spojrzenie.
    
    - Mam ochotę. – powiedziała zaskoczona.
    
    - Ja też.
    
    Kontynuowałyśmy taniec przytulając się teraz już zupełnie świadomie. Przywarłyśmy do siebie policzkami, ręce Pauliny pieściły moje plecy, powoli osuwając się na pośladki. Gładziła je i masowała delikatnie przez materiał sukienki. Wsunęłam rękę pod jej bluzkę i zaczęłam głaskać jej piersi. Paulina zaczęła mnie całować w policzki, w oczy, aż w końcu usta, wsuwając języczek. Mój język natychmiast przywarł do jej języka, lizałyśmy się głęboko, ocierając coraz mocniej o siebie biodrami a moja cipka robiła się coraz bardziej mokra. Paulina włożyła mi ręce pod spódniczkę masując nagie pośladki, szczypiąc je, ugniatając i wodziła palcem po sznureczku stringów w szczelince między nimi. ...
    ... Całowałyśmy się głęboko liżąc i oddychając głośno obie coraz bardziej podniecone. Ściskałam palcami jej brodawki, drugą rękę włożyłam jej pod spódnicę, nie miała bielizny i od razu zaczęłam pieścić jej pupkę. Palec Pauliny po sznureczku stringów dotarł do brzegu mojej śliskiej szparki. Jęknęłam i podniosłam nogę, opierając udo na jej biodrze, tak, żeby miała łatwy dostęp i mogła pieścić mi cipkę bez przeszkód. Ale ona zaczęła głaskać udo najpierw z zewnątrz, potem wewnątrz, wsuwała palce za moje pończochy i całowała mnie namiętnie ssąc mój język i omijała nabrzmiałą z pożądania szparkę. Zostawiłam jej tyłeczek i ściskając mocno cycki na zmianę wsunęłam dłoń miedzy jej nogi. Jęknęła kiedy dotknęłam jej mokrej całkiem cipeczki.
    
    - Chodź do łóżka. – szepnęłam.
    
    I poszłyśmy do sypialni całując się po drodze i rozbierając. Położyłam się na plecach w samych pończochach. Paulina uklęknęła na brzegu łóżka, podniosła moją stopę i zaczęła pieścić, kładła ją sobie na piersiach, na brzuchu, na udach, całowała ją, całowała łydkę, kolano, udo, aż dotarła do miejsca gdzie kończy się pończocha i zsunęła ją wolno. To samo zrobiła z drugą. Leżałam teraz zupełnie nago, gładziłam rękoma swoje piersi, a Paulina szeroko rozłożyła moje nogi, patrząc na moją mokrą różową muszelkę. Zaczęła mnie głaskać po brzuchu, pośladkach a cipka pulsowała mi podnieceniem, wypinałam biodra do góry jęcząc i masując sobie piersi i wsuwając palce do ust. Chciałam już bardzo, żeby mi ją lizała, wyruchała, czułam jak ...
«123»