LovelyNight cz.1
Data: 20.05.2024,
Kategorie:
BDSM
Masturbacja
Fetysz
Autor: Agis88
... swojego przyjaciela… Na ekranie laptopa, drobna szatynka była rżnięta od tyłu, będąc przyciśnięta do podłogi… Podniecenie osiągało coraz większy poziom… czuła jak zaraz dojdzie… w tym momencie bohaterka, została złapana za włosy, dostała kolejny policzek, po czym została przyciągnięta to wielkiego penisa swojego oprawca… twardy kutas aktora ociekał jej sokami… gdy cały zniknął w ustach aktorki, która była teraz nim pieprzona, jednocześnie się krztusząc… Oliwia wreszcie doszła… orgazm był intensywny, że aż zamknęła oczy z rozkoszy…
Po krótkiej chwili, gdy jej oddech się już wyrównał, wyciągnęła z siebie wibrator… jej przyjaciel był cały w jej sokach… w tej chwili ten widok zaczął ją wręcz hipnotyzować… w głowie zaczął jej świtać pomysł, który w pierwszej chwili wydał się jej irracjonalny… ale zaczął ją tak podniecać, że stwierdziła czemu nie… zaczęła powoli podnosić wibrator, którym właśnie się masturbowała a następnie wsadzać sobie do ust… najpierw pomału, żeby spróbować… znała swój smak, nie raz zdarzyło się jej oblizać palce po masturbacji… ale nigdy nie tak duży wibrator… Czuła się coraz bardziej podniecona… wsadzała wibrator coraz głębiej niczym w transie… nie zważając na to, że zaczyna się krztusić… d**gą ręką mimowolnie zaczęła masować łechtaczkę aby szczytować kolejny raz… Gdy nagle poczuła, że brakuje jej powietrza i się dusi, szybko wyjęła wibrator… zaczęła odkaszliwać i łapać powietrze… cała sytuacja ją elektryzowała, dalej masowała łechtaczkę spoglądając na ...
... pokryty jej śliną wibrator… to było silniejsze od niej i gdy już złapała oddech, kolejny raz zaczęła wsuwać w swoje gardło niebieskiego przyjaciela… tym razem udało jej się włożyć go nawet głębiej, jednak brakowało jej jeszcze trochę aby wszedł w jej ustach cały… znowu wyciągnęła go z gardła gdy czuła, że się dusi… kaszlała i łapała powietrze, czuła jak po policzku ściekają jej łzy… Krążyły jej w głowie myśli co ona robi… jednak była coraz bliżej orgazmu a wibrator dalej ją hipnotyzował… kolejny raz wsadziła sobie wielki wibrator w usta tym razem robiąc to gwałtownie… czuła jak się dławi i jednocześnie jest niesamowicie bliska szczytowania… wtedy z łzami w oczach wepchnęła go jeszcze na centymetr, wsadzając go do końca… poczuła pewnego rodzaju dumę i falę gorąca rozlewającą się po jej ciele, przez niewiarygodnie mocny orgazm… jednak nie mogła kontemplować tej rozkoszy bo jednocześnie czuła, że zaczyna odpływać z powodu braku tlenu… wyciągnęła z siebie wibrator gwałtownie, krztusząc się i płacząc… odkaszliwała tak mocno, że aż upadła na kolana, próbując łapać tlen i jednocześnie się nie zrzygać…
Gdy oddech się jej zaczął stabilizować a z oczu przestały cieknąć łzy… zaczęło do niej dochodzić co takiego właśnie zrobiła… zmieściła w ustach całego... myślała patrząc na niebieski wibrator leżący na łóżku… wcześniej owszem robiła loda ale brała może maksymalnie połowę z 15 centymetrowego penisa jej byłego… teraz wsadziła sobie coś znacznie większego… zaczęła się do siebie lekko ...