1. Kasia


    Data: 20.05.2024, Kategorie: Mamuśki Autor: jan niezbedny

    Paweł miał 20 lat, wysoki, dobrze zbudowany brunet, ale miał również pewne delikatne ułomności. Był miły i lubiany. Mieszkał w bliźniaku z rodzicami, a ich sąsiadami była Kasia jego dawna nauczycielka wraz z rodziną. 55 letnia Kasia była najlepszą przyjaciółką jego matki, poznały się i polubiły kiedy Paweł by jeszcze jej uczniem w gimnazjum, a z czasem okazyjnie kupili budowanego niedaleko szkoły bliźniaka. Kasia miała męża i dwoje dzieci w wieku licealnym. Zawsze lubiła Pawła, bo dobrze się uczył i nie sprawiał problemów w szkole, chociaż teraz kiedy tak wyrósł trochę żałowała, że mieszkają koło siebie, bo z Pawła wyrósł piękny mężczyzna i wpadł jej w oko, a to nie było zbyt dobre. Pawłowi Kasia z czasem również wpadła w oko, kiedy dorósł zaczął się interesować głównie młodszymi kobietami, ale Kasia miała w sobie coś takiego, że pomimo swojego wieku i bycia prawie 10 lat starszą od jego matki, to kiedy ją widział nie mógł się na niczym skupić i czuł ruch w spodniach, dlatego starał się jej unikać. Pewnego dnia kiedy wracał do domu zobaczył jak Kasia próbuje sama wnieść do domu coś dużego i dosyć ciężkiego, wiedział, że powinien jej pomóc, ale na jej widok znowu przyszło podniecenie i chciał szybko wejść do domu. Niestety Kasia go zauważyła i zawołała: Hej Pawełku, możesz mi trochę pomóc z tym wielkim pudłem ? Nie miał wyjścia i poszedł krzycząc: już idę! Paweł idąc przyjrzał się Kasi, wyglądała jak zwykle pięknie, delikatny makijaż, ciemne, krótkie włosy starannie ...
    ... ułożone, miała dla Pawła idealną figurę, szczupła, ze smukłymi długimi nogami i sporym biustem. Ubrana była w kremową bluzeczkę, szarą spódnicę i jak zawsze co Pawła strasznie kręciło rajstopy (dzisiaj cieliste) i szpilki, to zestawienie powodowało, że jej nogi wyglądały super i były ładnie podkreślone. Paweł podbiegł do swojej Pani profesor i wziął od niej całe ciężkie pudło i zaniósł do jej salonu. W ramach podziękowań zaprosiła go na kawę przez co Paweł miał problem z ukryciem wzwodu. Zaczęli rozmawiać na ogólne tematy, dowiedział się, że pudło, to prezent dla syna, który ma dzisiaj urodziny. Paweł postanowił się zbierać i kiedy wychodził spadł jej na podłogę telefon. Schylili się po niego równocześnie i ich dłonie się spotkały, podnosząc razem telefon spojrzeli sobie w oczy, ich wzrok mówił wszystko. Krótka chwila i zaczęli się całować, to były najlepsze pocałunki jakie Paweł miał w życiu, a jej usta smakowały malinową pomadką, zaraz dołączyła język, który delikatnie zaczepiał jego oraz penetrował usta. Trwali tak, aż usłyszeli na podjeździe samochód jej męża i Paweł szybko wyszedł, krótko się z nim witając. Zamknął się w swoim pokoju i rozmyślał o najlepszej chwili jego życia tak brutalnie przerwanej. Kiedy tak leżał pogrążony w myślach był początek kwietnia i już zmierzchało, nagle dostał SMSa: o 20 nad Kaczą przy mostku. I aż nie mógł uwierzyć, wiadomość była od Kasi. Spojrzał na zegar na dotarcie nad lokalną rzeczkę, a właściwie strumyk miał 15 minut. Szybko wybiegł z domu ...
«123»