1. Wczoraj


    Data: 23.05.2024, Kategorie: Geje Autor: Dawid Szpakowski

    ... gwałtowne spazmy. Tak silne, że raz za razem wydawałem z siebie okrzyki, czując jak jakaś niezwykła błoga siła unosi mnie w przestrzeń. Po ilości spazmów zacząłem przypuszczać, że eksploduję cały życiowym ładunkiem swojej spermy. Raz za razem, unosząc się nad podłogą, z uczuciem jednego wielkiego błogiego obłędu.
    
    Osunąłem się na podłogę, a on trzymał mojego członka i liżąc wypijał wszystko. I ssał go i ssał spokojnie, aż świat przestał wirować....
    
    Podniósł głowę, popatrzył mi w oczy i zapytał - dobrze było. Nie wiem czy mnie usłyszał, ale wyszeptałem - cudownie.
    
    Leżałem jakąś chwilę, nie wiedząc co się ze mną dzieje a on całował mnie po całym moim ciele i pieścił dłońmi.
    
    A potem ukląkł z nogami na zewnątrz mojego ciała, na wysokości mojej klatki. Zacząłem pieścić jego biodra, potem brzuch i podbrzusze. Delikatnie kilka razy musnąłem jego stojącego i wilgotnego członka. Chwyciłem go w dłonie i zacząłem go masować, potem pieścić jego jądra. Widziałem błogość w jego oczach. Dłonie moje wróciły do bioder i lekkim naciskiem dałem mu znać by przysunął się bliżej mojej głowy.
    
    Podniosłem ją i pocałowałem czubek członka, po chwili pomagając sobie dłonią zacząłem wsuwać go w swoje usta. Wypełnił je całe, starałem się wchłonąć go jak najgłębiej. Chwyciłem leżącą na podłodze poduszkę i podsunąłem sobie pod kark, tak, żeby moja głowa trochę byłą wyżej. Nacisnąłem na jego biodra znowu. Zrozumiał. Pochylił się nade mnę, dłońmi oparł o podłogę i zaczął wsuwać swojego ...
    ... członka coraz głębiej.
    
    Pozwoliłem mu wejść na całą długość, dziwiąc się, że się zmieścił. Obejmując go ustami, dłonią nacisnąłem na brzuch by sie odsunął. Gdy wyszedł niema cały, nacisnąłem na jego biodra. I zaczął teraz on mnie posuwać w usta. Wchodził głęboko i wychodził ze mnie, ja jedną dłonią pieściłem jego jądra, drugą pośladki.
    
    Czułem smak jego soku i czułem jak sztywnieje w moich ustach. Posuwał rytmicznie w tempie jakie nadawałem naciskając dłonią na jego pośladki. Nagle poczułem, że chce przyspieszyć. Zrozumiałem i pozwoliłem mu na to. Wsuwał i wysuwał coraz szybciej, a ja czułem błogi stan. Czułem jakieś szaleństwo w moim kroczu, w moim podbrzuszu.
    
    Nagle jęknął, lekko uniósł się, zastygł w bezruchu. I poczułem silne drgnięcie jego członka i impetem z jakim jego sperma wystrzeliła w moje usta. Była to tak gwałtowna eksplozja, jedna, kolejna, kolejna taką słodką gęstą wilgocią. Ledwie zdążyłem połykać. Znieruchomiał, a ja pomagając sobie dłońmi chwyciłem go i zacząłem zlizywać z członka wszystkie krople.
    
    Położył się obok i dyszał, po czym przysunął do mnie. Jego dłonie powędrowały do mojego podbrzusza i zaczęły je pieścić, potem pieściły mojego wypoczętego członka. Ale uniósł się i dłoń przesunął niżej pod mojego członka, za moje krocze, do moich pośladków.
    
    Uniosłem lekko biodra, a wtedy palcem zaczął pieścić mój rowek, delikatnie, potem całą dłonią. Zacząłem lekko wić się. Obrócił mnie na brzuch, przesunął się w dół i klęcząc nade mną lekko podniósł moje ...