1. Uczen aktorki porno - cz. 1


    Data: 26.05.2024, Kategorie: Inne, Autor: XXX

    Ktoś pukał do drzwi. Anne szybko zleciała na dół po schodach i otworzyła je. Jej przyjaciółka ujrzała piękną brunetkę z długimi włosami, dużymi piersiami, które jeszcze podskakiwały pod biegu ze schodów, i szerokimi biodrami. Miała na sobie jeansową miniówkę i czarną koszulkę z krótkim rękawem i dużym dekoltem. Anne miała 24 lata, pracowała jako aktorka porno i fotomodelka.
    
    - Cześć Ann – powiedziała nie mniej piękna blondynka Evelyn
    
    - Witaj Eve. Masz coś dla mnie? – Evelyn była jej „sekretarką”. Wszystkie zaproszenia i inne oficjalności przechodziły przez nią – Wejdź.
    
    Evelyn usiadła na kanapie, naprzeciwko wielkiego okna z widokiem na morze.
    
    - Dość to nietypowe. Dostałam na mój e-mail wiadomość od 16-letniego Mike’a. Tydzień temu stał się sierotą w wypadku samochodowym. Chce żebyś go „przygarnęła”. Mam jego zdjęcia, jest nawet przystojny – podała Anne kilka fotek – W wiadomości pisze, że chciałby kiedyś pójść w twoje ślady.
    
    - To zgodne z prawem? Znaczy, że on tu zamieszka i będę go, hmm… uczyć – powiedziała Anne z małym uśmiechem.
    
    - Według nowego prawa, jest już pełnoletni. Ja nie widzę problemów.
    
    - W takim razie chcę się z nim spotkać.
    
    - Nie ma sprawy. Pójdę po niego – Eve wyszła na kilka chwil po czym wróciła z Mikiem.
    
    - Cześć – przywitał się
    
    - Chodź za mną. Eve, możesz iść z nami.
    
    Skierowała się na górne piętro i otworzyła drzwi do jednego z pokoi. Mike wszedł za nią, zaraz potem Evelyn. Chłopak zaczął się rozglądać zdezorientowany. Anne ...
    ... podeszła do niego i zdjęła spodnie, potem bokserki. Chłopak się zarumienił i spuścił wzrok.
    
    - Co o tym myślisz Eve.
    
    - Trochę pracy i będzie nieźle.
    
    - W takim razie, Mike’u, możesz zostać. Będziesz tu mieszkał, tym pokoju. Zaczniemy pracę jutro.
    
    ***
    
    Mike zszedł po schodach na dół, gdzie Ann przygotowała jajecznicę.
    
    - Dzień dobry A… proszę pani.
    
    - Mów mi Ann. Tak będzie łatwiej – odpowiedziała z uśmiechem. Podobał się jej ten chłopak. Uprzejmy, grzeczny, ładny – Usiądź, ale poczekaj z jedzeniem – powiedziała, podsuwając mu pod nos talerz jajecznicy, po czym poszła do łazienki. Zaraz potem wróciła rozcierając dłonie.
    
    - To jakaś maść?
    
    - Tak, kupiłam kiedyś w necie, ale mi nie była potrzebna. Jednak zachowałam na wszelki wypadek. Dzięki temu twój „przyjaciel” stanie się większy. Zsuń spodnie, proszę.
    
    Posłusznie zrobił o co go prosiła. Nie wstydził się. Anne nie wiedziała dlaczego, ale to dobrze, że tak się stało.
    
    - Teraz musisz sprawić, by trysnął – to mówiąc zdjęła koszulkę i stanik. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Mike zaczął sobie walić, patrząc jak zaczarowany na piękne, okrągłe piersi. W międzyczasie wstał i podszedł do Anne. Jedną ręką walił, drugą macał jej cycuszki. I wytrysnął. Prosto w dwie, duże kule. Anne nie zwlekając klękłai wylizała resztki spermy. Potem wtarła maść.
    
    - Rób tak regularnie. Jeśli będę w domu, sama o to zadbam. Konieczne jest, by robić to dopiero po wytrysku. Po tygodniu powinieneś widzieć efekty. Po kolacji ...
«12»