-
Ania - pierwsze kroki
Data: 10.06.2024, Kategorie: Fetysz Faceci, Autor: AnalAngel
- Cześć Aniu, szukam kogoś takiego jak Ty. Mam 35lat i mam nadzieję stworzyć stała relacje, co ty na to? Jedyna ciekawa propozycja, postanowiłam odpisać i zobaczyć co będzie dalej. Umówiliśmy się u niego w domu. Tam się przebiorę i uszykuje. Rafał, bo tak miał na imię, zażyczył sobie pas z pończochami, wysokie szpilki i rudą perukę. Do tego prześwitująca sukienka, stringi i korek w tylek. Cóż mi to pasowało. Rafał miał spory dom na uboczu. Na wejściu zaproponował mi drinka na rozluźnienie, którego szybko wypiłam i poszłam przeistoczyć się w moje drugie ja. Kiedy z łazienki wyszła Anka, Rafał siedzial na wiekiej kanapie i pił drinka. Wskazał miejsce obok siebie więc podeszłam i usiadłam. Rozpiął rozporek i wyciągnął kutasa, miał że 23cm i był strasznie gruby. Złapał mnie za głowę i kazał ssać. Po to tu przyszłam więc wzięłam się do roboty i ssałam go jak tylko potrafiłam najlepiej. Wyglądał na usatysfakcjonowanego. Po chwili kazał mi wstać, chwycił za rękę i zaprowadził do góry. Rzucił mnie na łóżko i związał ręce z nogami w taki sposób, że twarz miałam w poduszce a tylek wypięty. Troszkę się bałam bo nie mogłam nic zrobić. -teraz sprawdzę czy się nadajesz. - powiedział Rafał i wyjął szybkim ruchem korek z mojego tyłka. W jego miejsce szybkim ruchem wsadził mi swojego kutasa, bolało jak cholera.. Nie tego się spodziewałam. Miało być przyjemnie, a leżę związana podczas gdy Rafał gwałci mój tylek. Na szczęście ból zaczął się zmieniać w rozkosz. Każdemu pchnięciu towarzyszyl mój jęk. Gdy zaczęło mi się podobać, Rafał nagle przestał. -dokończymy później, musimy pogadać - rozwiązał mnie i podniósł. -Od razu przejdę do konkretów. Szukam służącej takiej jak ty. Na pełen etat. Będziesz mieszkała u mnie, spełniała każde moje polecenie, związane z domem i seksem. Na początek proponuję 5 tyś na rękę. Co ty na to? - spytał Rafał. Spodobało mi się dzisiaj, od kiedy mogę zacząć? -Od zaraz, na kolana i ssij go! Chcę się spuścić w twoje usta! C. D. N
«1»