1. Z pamietnika masochistki


    Data: 08.11.2019, Kategorie: BDSM Autor: None

    ... zapominając o grzecznym ssaniu fiuta. Przed erekcją jest taki zabawny moment, penis lekko sie kurczy a potem napreża. Wtedy usta zapełniają się życiodajną ambrozją. Wyjątkowo doszliśmy razem, chciałam jęknąć i zakrztusiłam się. Wyleciało mi z ust, kapało po mojej brodzie na podłoge. Moj eks chciał to wytrzeć szmatką, ja wolałam to zlizać. Pamiętam jak wtedy na mnie patrzył, jak lizałam podloge i swoje palce. Smakowałam kązdy opuszek. Spojrzałam na niego i błagalnym tonem powiedziałam:
    
    -Uderz mnie.
    
    Nie uderzył, nigdy tego nie zrobił. Dwa lata byliśmy razem. Potem udawania normalnej wyszło mi bokiem.
«12»