Tak wyszło.
Data: 06.07.2024,
Autor: TegoChce
Kilka lat temu zakochałam się. Zostałam odrzucona i bardzo mi się to nie podobało. Zamknęłam się w sobie, przestałam wychodzić z domu; z duszy towarzystwa stałam się zwyczajnym gburem.
Kilka miesięcy, już po ostatecznym zrozumieniu, że moja miłość życia mnie nie chce, odezwała się do mnie dawna koleżanka, jeszcze z czasów podstawówki. Bardzo się lubiłyśmy, jednak po skończeniu szkoły rodzice zabrali ją do innego miasta i kontakt się urwał. Zaczęłyśmy ze sobą pisać, poznawać się na nowo, minęło przecież tyle lat. Dowiedziałam się, że też nie poszło jej z facetem i teraz nie szuka nikogo, po prostu się bawi. Imponowała mi jej postawa, bo ja tak nie potrafiłam. Wciąż tylko martwiłam się co ja dalej zrobię.
Któregoś wieczoru Aśka zaprosiła mnie do siebie. Powiedziała, żebym wpadła na weekend, skoro mieszkamy w innych miastach. Idealnie się złożyło, bo akurat miałam jeden z nielicznych wolnych weekendów w tym roku. Zapakowałam bieliznę ( tą najseksowniejszą, w razie gdybyśmy szły do jakiegoś klubu) dwie bluzki i jeansy i poszłam na autobus. Podróż zleciała mi wyjątkowo szybko, jednak jadąc cały czas miałam dziwne przeczucie. Ani złe, ani dobre. Po prostu wiedziałam, że coś się wydarzy.
Asia czekała na mnie. Cholera! Zmieniła się odkąd ostatni raz ją widziałam. Szczupła brunetka z grzywką, długie włosy, piękne oczy, modnie ubrana, zadbana. Wręcz ideał dla faceta. Gdy tylko wysiadłam, podeszła do mnie i pocałowała mnie w policzek. Przeszedł mnie dreszcz, ona naprawdę była ...
... przepiękna. Zaproponowała, żebyśmy pojechały do niej, abym zostawiła swoje rzeczy, a potem możemy pójść na miasto. średnio miałam ochotę na rajd po klubach, więc zaproponowałam, żebyśmy kupiły jakiś alkohol po drodze i siedziały u niej. Z wielką radością przyjęła moją propozycję. Kupiłyśmy sobie po dwóch piwach i dobre wino, żeby nie musieć wychodzić z domu jeszcze raz. Szybko dotarłyśmy do mieszkania. Zostawiłyśmy rzeczy w przedpokoju i poszłyśmy do salonu w którym było rozłożone wielkie łóżko. Poczułam się znów trochę dziwnie, jednak w krótkim czasie alkohol zaczął działać. Z początku zwyczajną rozmowa zaczęła przechodzić w wręcz niebezpieczną, na tematy intymne. W ciągu kilku godzin streściłyśmy nasze całe życie erotyczne śmiejąc się do rozpuku. Nagle Asia wypaliła, że gdy ostatni raz robiła to z kobietą coś się tam stało. No właśnie, coś, bo nie byłam w stanie słuchać dalej. Byłam trochę w szoku, ale trochę też zaciekawiona jak to jest. Widziała, że zmieniłam wyraz twarzy i zapytała, czy coś się stało, czy powiedziała coś nie tak. Odparłam tylko, bardzo zawstydzona, że nigdy nie robiłam tego z żadną kobietą. Ona wtedy delikatnie przysunęła się do mnie, odgarnęła mi włosy z czoła i delikatnie pocałowała w usta. Bezwiednie rozchyliłam wargi, a ona wtedy spytała, czy wszystko w porządku. Zdobyłam się tylko na uśmiech i zamknęłam oczy. Odczytała to jak znak, bo pocałowała mnie drugi raz, tym razem dłużej i bardziej stanowczo. Powoli oddawałam jej pocałunki. Po chwili wsunęłam ...