1. Z zaskoczenia


    Data: 09.07.2024, Kategorie: Geje Autor: zylakff

    Czesc!
    
    Ostatniego wieczoru zapowiadal sie gruby melanz. Zaczelismy na spokojnie od iednej kraty. Na 12 osob jedna bylo malo wiec chwila moment opracowalisny druga. Po krotkiej walce ze skrzynka jeden z kolezkow sie przyznal ze ma wolna chate. Zaprosil cale towarzystwo. Wiekosc osob znalem po za dwoma Paniami jednak szybko nawiazalismy kontakt. Na kwadracie pogralismy w karty od makao, przez dluuga partie w Pokera az po "Chuja". Zabawa sie roznrecala a alkohol lal sie litrami od piw przez Gin az po wodke i whiskey. Jak starzy koneserzy moich opowiadan sie juz domyslili na domowce byl tez Michal. Po paru godzinach melanzu zapytal mnie jako najblizszego ziomka czy idziemy po wspomagacze. Stwierdzilem ze spoko. Idac z nim myslalem ze dzisiaj nic nie bedzie. Otworzyl drzwi od chaty a ja wszedlem za nim i je zakluczylem. Gdy sie odwrocilem to zauwazylem ze juz byl w pokoju. Cicho otworzylem drzwi od pokoju i katem oka zauwazylem ze jego dresy odstaja w kroku niezbyt naturalnie. Odwrocilem sie i zamknalem drzwi od pokoju. Gdy odwrocilem sie w jego strone nie zdazylem nawet szepnac slowka gdy scciagnal mnie za barki w dol i od razu zaaplikowal mi swoje 23cm w buzie. Pomachal moja glowa po kutasie z 3 minuty i trzymajac go w polowie ust spytal "wiesz co robic?" kiwnalem glowa ze nie probujac cofnac glowe. Na ten sygnal zaczal ruchac mnienw usta tak ostro ze z oczu plynely mi lzy a z ust po ...
    ... brodzie ciekla slina. Spytal ponownie "juz wiesz?" kiwnalem glowa na znak "tak" sunac jezykiem po jego skorze. Znow walil mnie w usta tylko tym razem z wieksza delikatnoscia. Po paru chwilach sobie odpuscil. Zlapale go za trzon penisa szarpiac u podstawy i jezdzac ustami po malinie i po skorze w ta i spowrotem. Spojrzalem w jego oczy pucujac genitalia i zauwazylem podniecenie rodem z pornola. Objechalem jezykiem od kul az po truskawke, konczac obliz zaladowalem kutasa do buzi. Szarpiac lekko skore sunalem ustami w gore i w dol. W pewnym momencie poczulem ze jego ogromny pindol staje sie jeszcze wiekszy i twardszy. Zlapal mnke sztywno za glowe i zaczal jak na poczatku walic mnie w buzie. Po paru glebszych poczulem ze spizgal sie w gardlo. Czekalem az go wyjmie by moc wypluc ale trzymal go wewnatrz tak dlugo ze musialem polknac cala jego robote. Usiadl na swojej kanapie z nadal stojacym dragiem. Spojrzalem na ten cud natury na kolanach podszedlem i spowrotem mu lizem po calosci. Kilka minut pozniej mu sflaczal w moich ustach. Podciagnal dresik i wrocilismy na domowke, a zadne z nas nie wspomnialo o zaistnialej sytuacji. I choc przyznam ze tego dnia od rana twierdzilem ze nie ma opcji, tak teraz sie dobrze czuje i mam przeczucie ze wieczorkiem zawitam obciagnac najwiekszego kutasa jakiego przyszlo mi lizac.
    
    Moze zabrzmiec to dziwnie ale lubie Michalowi pucowac galgana!
    
    Do nastepnego :) 
«1»