1. Czarujaca i sliczna K


    Data: 13.07.2024, Kategorie: Inne, Autor: Cichy miłośnik kobiet

    Poznałem ją przez Internet. Z początku nie chciało mi się wierzyć, że na serio piszę z kimś takim. Zaskoczyło mnie, że Karolina lubi tyle rzeczy, co ja, i że jest tak zboczona. Od momentu jak ją zobaczyłem w mojej głowie pojawiało się wiele myśli oraz wyobrażeń. Co najlepsze wygląd jej ciała był identyczny jak sobie wyobraziłem. Ogromne piękne piersi, seksowne uda, wspaniały brzuszek, pupa, no po prostu synteza idealnej większej kobiety.Stała się dla mnie bodźcem, wystarczyło, że zobaczyłem wiadomość od niej i już miałem sprośne myśli.Wyobraziłem sobie jakby to było się spotkać.Układałem sobie w głowie, co bym zrobił, by sprawić jej przyjemność. Nic na mnie tak nie działa jak myśl, że mogę komuś sprawić przyjemność.Była ubrana w koszulę nocną. Wyglądała olśniewająco. Ogromne piersi opinały się na koszuli co powodowało, że dało się zauważyć sutki . Zacząłem powoli ściągać z niej , to co miała na sobie. Powoli zsunąłem ramiączka. Ukazały mi się dwie ogromne piersi ze sterczącymi sutkami. Rozbierałem ją dalej, kiedy całkiem zdjąłem koszulę myślałem, że oszaleję na widok jej ciała. Pocałowałem ją w pępek a następnie przesunąłem się i zaczęliśmy się całować. Następnie oboje zaczęliśmy pieścić piersi. Ja jedną ona drugą. ...
    ... Usłyszałem, że lekko przyspieszył jej oddech. Po pewnym czasie znów zaczęliśmy się całować, ale ja równocześnie zacząłem masować jej łechtaczkę. Była tak mokra, że aż ściekało. Pomyślałem, że przecież to nie może się marnować. Położyłem ja na plecach i zbliżyłem się do cipki. Czuła na niej mój oddech. Czekałem cierpliwie, aż w końcu sama przysunęła się tak, że moje usta zatopiły się w niej. Zacząłem na spokojnie, nie chciałem się spieszyć. Delikatnie ssałem jej wargi sromowe. Po chwili zrobiłem przerwę i przejechałem językiem od odbytu do łechtaczki gdzie się zatrzymałem. Zacząłem drażnić ją językiem. W tym samym czasie masowałem drugą dziurkę. Po jakimś czasie poczułem, że jest już bardzo rozluźniona, wziąłem, więc jej czarne dildo, nawilżyłem lubrykantem i powoli zacząłem jej wsadzać w dupcie. Wziąłem również pingwinka i zacząłem jeździć nim po łechtaczce, natomiast językiem zasysałem jej wargi i wkładałem do środka. Zaczęła się lekko wyprężać i chwyciła się pościeli. Byłem bardzo podekscytowany, że przyczyniam się do tego, że czuje się przyjemnie. Po paru minutach takiej zabawy powiedziała, że jest już blisko. Poczułem jak doszła. Twarz miałem całą od śluzu. Delikatnie wyciągnąłem z niej dildo i na sam koniec znów ją pocałowałem. 
«1»