Przygoda w gimnazjum
Data: 18.07.2024,
Autor: iskra957
... lecz rzadziej. Przedstawiła mi również zalety stosunku, relacji z kobietą. Czułam zdumienie dlaczego tak szczerze ze mną rozmawia o takich sprawach, przecież mogłabym to wykorzystać przeciwko niej. Postanowiłam dopytać ją jeszcze o dwie kwestie uprzedzając inną:
- Dlaczego Pani się ze mną dzieli takimi szczegółami z życia? Nie boi się Pani wykorzystania przeciwko niej?
- Nie, nie boje. Powiedziałam szczera rozmowa, wiem że jesteś przyzwoitą dziewczyną i że tego nie zrobisz. Jako nauczycielka widzę dużo i to że jesteś naprawdę dobrą osobą.
- Dziękuję, że Pani tak myśli. Mogę wywołać jedną kwestię?
- Oczywiście, rozmawiamy szczerze
-Czy wierzy Pani w miłość od pierwszego wejrzenia?
Odpowiedziała – Tak
-A czy myślała pani o ponownym byciu z kobietą, związaniu się stale? – Popatrzyła na mnie chwilę z zaintrygowaną miną i odparła, że – Nie – Spuściłam ponownie, więc głowę. Pani Joanna jednak wstała i podeszła do drzwi. Myślałam, że chce zakończyć nasze spotkanie, jednakże przekręciła klucz w zamku tak aby były zamknięte. Zdumiało mnie to, pani Joasia przygasiła światła i podeszła do mnie kocim krokiem. Odsunęła mnie od ławki i usiadła bokiem na moich udach zakładając nogę na nogę i objęła mnie, patrząc enigmatycznie. We mnie krew się gotowała z podniecenia a zarazem z niepewności. Pani Joanna w tej jak bardzo podniosłej chwili rzekła:
-Wiem, że Ci się podobam i że to ja jestem Twoim problemem… Widzę jak na mnie patrzysz. Jesteś moją uczennicą, ale za ...
... to jako seksowną i mamy prawo ponieść się fantazji i marzeniom a co będzie, przyszłość pokaże…
Spoglądałam na nią, na jej dekolt i nogi, czekałam na jej ruch. Obejmując mnie przybliżyła swoją twarz do mojej i swoje usta do moich i pocałowała. Zaczęłyśmy się całować, najpierw delikatnie, badawczo oblizując i cmokając wargi, po czym Pani Joanna otworzyła mi subtelnie usta, jej język powędrował do mojego, bez zastanowienia odpowiedziałam. Nasze języki spotkały się i splotły w delikatnym tańcu rozkoszy. Prawą ręką gładziłam jej nogi zaś drugą jeździłam z góry na dół po plecach, zaś ona gładziła moją szyje. Nie wierzyłam, że dzieje się to naprawdę, czułam jak motylki w moim brzuchy latały. Boże!!!To było cudowne! Całowałyśmy się tak z parę/paręnaście minut, czas nie miał wtedy znaczenia. Po tej cudownej chwili oderwała swoje usta od moich , wstała i zdjęła mi kurtkę a następnie usiadła okrakiem, ujęła moją twarz i zaczęła ponownie całować, złapałam za pośladki i przyciągnęłam bliżej swojego krocza. Moje ręce powędrowały w okolice jej pasa, wyjęłam jej koszulę ze spódniczki. Joanna ocierała się o mnie i zajmowała się moim biustem, wsadziła swoją dłoń pod bluzkę i zaczęła ugniatać przez biustonosz, drugą rączkę włożyła pod moją miniówkę i zaczęła delikatnie masować przez moje wilgotne majteczki, stające się coraz bardziej mokre z podniecenia. Zaczęłam mruczeć, Asia przeszła ustami z ust na szyję, to było wspaniałe uczucie. Na chwilę przerwała patrzyłyśmy na siebie z ognistym ...