-
Więźniarka cz.1
Data: 23.07.2024, Kategorie: BDSM Autor: Arnarwen
Pisk gwizdka wybudził mnie z i tak marnego snu. -Wstawać pizdy!- Wykrzykiwała Pani Porucznik co chwilę gwiżdżąc.- Zaprawa! Dupska do góry i do szeregu szmaty!- Wstałam i zaczęłam zapinać jedyną część garderoby jaką dostają więźniarki. Koszulę. Popatrzyłam na łóżko obok mojego. Cele były małe ,ale w każdej znajdowały się dwa piętrowe łóżka. Na jednym wciąż spała harcereczka. -Paćka wstawaj. – Szarpnęłam ją za ramię.- Ogarnij dupsko bo El Sucz znów sobie poużywa. – Patrzyłam jak osiemnastolatka wstaje. Ciało miała poryte siniakami. Do trzeciej El Sucz dawała jej wycisk. Trochę mi jej szkoda. Miała pecha trafić na chujowego faceta i tak skończyła. Takie miejsce nie jest dla takich jak ona. Ale czy dla kogokolwiek jest… Siedzę w tym piekle już trzeci rok. Mam 24 lata ,nazywam się Gabriela Kawka , dla klawiszy W0277 a dla współosadzonych Kawa lub Czarna. Mam dość tej pierdolonej ciupy. Jestem młotkiem…dla nieobeznanych, odbywam karę za morderstwo. Zarżnęłam ojczyma bo wykorzystywał moją czternastoletnią siostrę. Nie żałuję. Chętnie jeszcze raz zobaczyłabym jak z jego oczu ulatnia się życie. Cele znajdowały się na parterze i dwóch piętrach dużej hali ,której środek był pusty. Osoba będąca na pierwszym piętrze przy barierce widziała spacerujących wąskim korytarzem na d**gim i parterze. Zeszłam na środek nieszczęsnego prostokąta i wraz z Paćką dołączyłam do dwuszeregu. Poza celami na parterze znajdował się pokój klawiszy oraz para drzwi prowadzących do różnych części pierdla. ...
... Na bloku znajdowało się 216 tramwajów, ale nas jest około setki. - W0227 i W0306 spóźnione.- Podeszła do nas Pani Porucznik Wioletta Chmielowska, ale ja ją wolę nazywać El Sucz lub po prostu Sucz. Wysoka szatynka o zimnych niebieskich oczach. Mierząca jakiś 1,80. Przy mnie była olbrzymem. Sama miałam niecały 1.60. Byłam zdecydowanie jedną z najniższych osadzonych. Mam brązowe oczy i czarne włosy. Sucz miała zawsze mocno związanego koka nad karkiem, założoną kaniłę i koszulę oraz jako jedna z nielicznych spodnie ,i oficerki. W tym pierdlu zdecydowaną większość w służbie więziennej stanowiły kobiety. Wszystkie miały cholernie dobrze dopasowany mundur. Z pewnością nie jeden facet dałby się tu zamknąć tylko by na nie popatrzeć. W ręku El Sucz zawsze był palcat.- 227 powiedz mi jak to jest ,że masz w dupie to czego się od Ciebie tu oczekuje. Posłuszeństwo nic nie kosztuje ściero.- Trzymała palcat przy moim podbródku lekko go unosząc po czym uderzyła mnie a po chwili Paćkę. Głupia kurwa. Odwróciła się do nas by wrócić do swojego stada. *** -Ruszać się Pizdy! Za grube jesteście to wam się przyda przebieżka. Szybciej! – Wydzierała się Sucz numer dwa ps. Wielka Berta. Najlepsza przyjaciółeczka Chmielowskiej. Od ponad tygodnia padało ,więc na spacerniaku było jedno wielkie grzęzawisko. Przede mną biegła Paćka. Robiłyśmy już czwarte kółko gdy nagle młoda upadła. Wielka Berta podłożyła jej nogę a ta się potknęła. Widziałam jak łapie Paćkę z blond włosy a d**gą rękę kieruje ku ...