-
Przygoda z przyjacielem
Data: 23.07.2024, Autor: pokoleniegniewu
Pod wieczór matka oznajmiła mi że wyjeżdża do swojej siostry na parę dni, z mama mojego przyjaciela. Zapytała czy mam ochotę wybrać się z nimi. Od razu odpowiedziałam - nie, ja zostaje. Mama lekko się uśmiechnęła i poprosiła bym się spakowała na dwie noce. Posłuchałam jej i spakowałam swoje ciuchy. Kiedy wychodziliśmy z domu mama oznajmiła że śpię u Szymona ( syn przyjaciółki mamy ). Od razu się zgodziłam bo Szymon bardzo mi się podobał. Kiedy byliśmy na miejscu pożegnałam się z mamą i matką Szymona, po czym weszłam do jego domu. Z jego pokoju grała dość głośno muzyka, ale ja bez zastanowienia weszłam do jego pokoju. Zobaczyłam Szymona bardzo radosnego i akurat świeżo wykąpanego. - no hej Szymon. . On od razu ściszył muzykę i przywitał się. Minęło już parę godzin, a my jak to zawsze kiedy u niego jestem, zaplanowaliśmy filmowy wieczór. On poszedł przygotować coś do jedzenia, a ja poszłam się umyć. Po 15 min. Wyszłam i nakierowałam się w stronę pokoju przyjaciela. Siedział już z laptopem czekając na mnie z wybranym filmem. Wybrał komedie. Kiedy oglądaliśmy nagle pojawiła się scena erotyczna. Zaczęliśmy żartować i zakrywać sobie nawzajem oczy. Kiedy przestaliśmy zauważyłam że Szymkowi stanął, a on pieścił go ciągle swoim palcem. Jego ręka przesunęła się na moje udo i doszedł palcem do mojej myszki. ...
... Spojrzałam na niego. Długo nie musiał czekać na moja reakcje. Usiadłam mu na kolana ściągając z niego bluzkę. Czułam jak jego kutas ociera się przez materiał o moja cipkę. Wiedziałam że jest mu już tam ciasno. Uklęknęłam przed nim i ściągnęłam jego bokserki. Jego kutas był duży. Podnieciłam się bardzo i masowałam mu go. Lecz widziałam że On chce więcej. Wzięłam go w rękę i potrzepałam nim. Podobało mu się to, ale on pragnął jeszcze więcej, więc nie czekałam dłużej i wzięłam go do ust. Słyszałam jęki Szymona a swoim jednym palcem masowałam swoją myszkę. Zauważył to i wstał biorąc mnie na łóżko. Wsadził mi do buzi dwa palce i po chwili włożył mi je do szparki. Było bosko. Jęczałam z podniecenia a On jeszcze wylizywał mi spływające soczki. Poczuł że trochę mnie potrzepało więc przestał i wstał. Jeździł kutasem po mojej łechtaczce aż dotarł do dziurki. Powoli wszedł we mnie. Stęknęłam dość głośno, ale po chwili pchał jeszcze mocniej i ruszał biodrami. Złapałam go za uda i jeszcze bardziej go do Siebie dopychałam. Było cudownie, a On jedną ręką macał moje okrąglutkie piersi. Czułam że zbliża się do setna. Kiedy nagle we mnie eksplodował obydwoje jęknęliśmy a On padł obok mnie. Leżeliśmy dłuższą chwilę jeszcze przytuleni, aż zasnęliśmy. - proszę o trochę wyrozumiałości, ale to moje pierwsze opowiadanie.
«1»