1. Domina z siłownii cz.1


    Data: 26.07.2024, Kategorie: BDSM Autor: uleglyulegly222

    ... jej.
    
    Poszła założyć białe, lateksowe rękawiczki po czym dosłownie przełożyła mnie przez kolano;
    
    - Każdy jeden masz liczyć i dziękować, psie!
    
    Rozmasowała moje pośladki i zaczęła mnie lać. Po każdym jednym mówiłem dziękuję, Pani. Pierwsze 10 wytrzymałem, lecz już od 11 mimowolnie zacząłem zasłaniać się ręką, Odgięła mi ją i sprzedała kolejne szybkie 5 klapsów, po czym zwaliła mnie na podłogę.
    
    - Odpocznij chwilę, a ja pomyślę co z tobą jeszcze zrobić - po czym wyszła z pomieszczenia chwytając wcześniej wspomnianą walikę.
    
    Zacząłem masować obolałą dupkę oraz rozmyślać. Z jednej strony to brutalne, ostre, a z d**giej strasznie mnie to kręci. Strach i ciekawość mieszały się ze sobą. Siedziałem dobre 20 minut zanim wróciła. Wyjęła na stół pare przyrządów i zawołała mnie do siebie:
    
    - Jako twoja Pani zamierzam nauczyć cię pełnego posłuszeństwa, a do tego potrzebuję kontrolowac twoje podniecenie - żeby było bardziej upokarzająco sam sobie go założysz - powiedziała pokazując mi różowy, plastikowy pas cnoty. Próbowałem błagać, żebym nie musiał go zakladac, lecz dostałem z miejsca z liścia. Upokorzony założyłem sobie to ustrojstwo, a Pani Paulina zapięłą kłódkę i schowała kluczyk. Po "montażu" zauważyłem kolekcję damskiej bielizny
    
    - Od dzisiaj ...
    ... rownież będziesz nosić tylko damskie majtki. Z tego co wiem to mieszkasz sam. Na dniach podjadę do Ciebie i zabiorę wszystkie twoje bokserki i slipy, zastąpimy je twoja nowa bielizna. I oczywiście kurwo mi za nią zapłacisz! Krzyknęła plując mi w twarz.
    
    - Dobrze, proszę Pani
    
    - Co się tak patrzysz?! Zakładaj już jedne z nich! - Rozkazała podająć mi białe figi z koronki. Wcisnąłem je na siebie, były obcisłe lecz mogłem swobodnie je zdjąć i założyć; Dopasowałam je tak, żeby były na ciebie w miare obcisłe. A teraz bierz pozostałe 5 par, ubieraj się i wypierdalaj stąd! Na odchodne podasz mi swój numer, ja do ciebie zadzwonię. A spróbuj tylko nie mieć majtek ode mnie! Z jednej strony cieszyłem się, że to koniec na dzisiaj, lecz zaczynałem być przerażony. Posłusznie wykonałem polecenia, podałem numer oraz wyszedłem od niej. Padał deszcz.
    
    Wracając poszedłem na przystanek, miałem szczęście, autobus za 7 minut. Usiadłem i rozmyślałem. Byłem jeszcze nieco obolały. Niewygodne majtki piły mnie w dupę, a najgorsze było to, że przecież nie mogłem sobie ulżyć przez ten pas. Myśl o noszeniu go totalnie mnie poniżała, żeby zwalić muszę czekać na telefon. O ile mi pozwoli.
    
    Wsiadłem w busa i dojechałem do domu. Od razu wykąpałem się i położyłem spać...
    
    CDN 
«123»