-
Marek agentem nieruchomości epilog
Data: 26.07.2024, Autor: Margerita
... świadka. Magda usiadła obok narzeczonego. — Wyglądasz jak prawdziwa księżniczka. — Dziękuję. Po długiej chwili rozpoczęła się ceremonia ksiądz poprosił, żeby podeszli bliżej. — Czy ty Magdaleno bierzesz sobie tego oto Marka za męża? Ślubujesz mu miłość oraz wierność. — Tak. — I że go nie opuścisz oraz że będziesz go wspierała zarówno w chorobie jak i w zdrowiu? — Tak. — A czy ty Marku bierzesz sobie tę oto Magdę za żonę? — Tak. — Tak więc jesteście mężem i żoną możesz ją pocałować. Marek tak też uczynił, a po opuszczeniu kościoła nowożeńcy razem z gośćmi pojechali do ich rezydencji w Bieszczadach. Gdzie odbyło się huczne przyjęcie, a po którym małżonkowie polecieli na miesiąc miodowy do Paryża. Po powrocie wspólnie prowadzili pensjonat oraz wychowywali dwójkę dzieci, a później wnuków. Zaś nieuczciwy notariusz nigdy nie poniósł zasłużonej kary, bo zmarł na raka.