1. Masażystka - wersja poprawiona


    Data: 27.07.2024, Kategorie: masaż, fellatio, Autor: Mirek

    "Jesień, jesień, ach to ty" - pomyślała Anetta, wyglądając przez okno. "To był bardzo męczący dzień" - kontynuowała swoje rozważania. Nie męczący z powodu pracy. Raczej męczący z braku zajęcia. Anetta wolała, gdy w SPA, w którym pracowała, było mnóstwo klientów. Najgorsze były dla niej takie dni, jak ten dzisiejszy – dni oczekiwania na klienta. "Całe szczęście, że za półtorej godziny kończę i idę do domu" – pomyślała.
    
    I wtedy właśnie przyszedł klient, ostatni w dniu dzisiejszym. Zresztą również pierwszy. Facet był koło czterdziestki, ale smukły i zadbany, taki typ mężczyzny, jaki zawsze lubiła. Sama była kobietą o mocnej budowie ciała, co nieraz ją denerwowało. Co jakiś czas przeglądała czasopisma dla kobiet, porównywała się z obowiązującym teraz kanonem urody, jak sama myślała - zupełnie bez sensu.
    
    Suchym, profesjonalnym tonem kazała mężczyźnie udać się w stronę pokoju do masażu i poczekać na nią. Po chwili przyszła, wskazała ręką na leżankę i poleciła położyć się. Mężczyzna zaczął powoli się rozbierać. Na ramieniu miał ciekawy tatuaż - tygrysa. Po chwili leżał na leżance, czekając na zabieg.
    
    Uśmiechnęła się. Zawsze w takiej chwili myślała, że ma nad nimi władzę. Polała jego plecy olejkiem. Mężczyzna wzdrygnął się. "Dobrze ci!"– pomyślała.
    
    - Nie zimno panu? - zapytała grzecznie.
    
    - Nie - rzekł cicho - wszystko jest w porządku.
    
    Przystąpiła do rutynowego masażu. Po chwili mężczyzna zaczął cicho wzdychać. Dało się zauważyć, że zabieg sprawia mu prawdziwe ...
    ... zadowolenie. Anetta również poczuła przyjemność. Pod swoimi dłońmi miała szczupłe, ale muskularne ciało klienta. Z żalem pomyślała, że tak dawno z nikim nie była. Ogarnęła ją lekka fala podniecenia. Przez chwilę wyobrażała sobie, że mężczyzna odwraca się i każe jej wziąć w usta swojego członka. To byłoby miłe. Masując plecy przysunęła się do niego, a jej cipka natrafiła na palce jego dłoni zwisającej wzdłuż leżanki. Lekko zaczęła się o nie ocierać.
    
    "Całe szczęście, że on nie wie, o czym myślę". Przez chwilę poczuła,jakby palce lekko się poruszyły. "Nie, nie, to niemożliwe – pomyślała - wyobraźnia płata mi figle..." Mężczyzna głęboko oddychał.
    
    Anetta czuła, że już jest mokra z podniecenia, i zaczęła się poważnie zastanawiać, co zrobić. Co zrobić? Powoli zaczęła masować mu uda. Po chwili jej wprawne dłonie krążyły wokół jego pośladków. Poczuła jakie są jędrne, co jeszcze wzmogło jej pożądanie. Lekko ochrypłym głosem kazała mu odwrócić się na plecy. Znowu zaczęła masować jego uda. Jej palce zapuszczały się daleko aż do pachwin. W którymś momencie zauważyła, że mężczyzna ma wzwód. Przez chwilę pomyślała, co by było, gdyby nagle wzięła jego penisa do ust. Ta myśl spowodowała następną falę podniecenia, która ją zalała.
    
    Masowała go już w bezpośredniej bliskości członka, który zaczął się podnosić, a po chwili urósł do dość pokaźnych rozmiarów. Mężczyzna popatrzył się na nią i zapytał jak ma na imię.
    
    - Anetta – odpowiedziała.
    
    - Czy mógłbym, pani Anetto odsunąć ręcznik? Bardzo ...
«123»