Mamo, jestem sparalizowany... cz.1
Data: 02.08.2024,
Kategorie:
Masturbacja
Autor: Amba Fatima
... spełnienie jak każdy inny na jego miejscu, bo wiedział że zaraz i tak będzie szczytował. Za to erekcja w tym momencie mogłaby być odebrana niemiło, szczególnie przez zawstydzoną siostrę, dla której ta sytuacja była niekomfortowa.Szybko został wytarty przez matkę, która po fakcie zarzuciła jego rękę na swoją szyję i poprowadziła go do jego pokoju. Zrobiła to sama by córka korzystając z okazji mogła sama się umyć. Powoli i ostrożnie zaprowadziła, a raczej zaciągnęła syna do pokoju i położyła go na łóżku.- Nie ma sensu bym cię ubierała. Idę po lek, a potem… czas na twój rytuał.***Po raz kolejny poczuł obrzydliwy smak leku. Tym razem podała go Edyta, która również miała walić mu konia. Było to kolejnym kopem podniecenia dla chłopaka, bo jeszcze bardziej dziwnym przeżyciem niż masturbowanie przez siostrę jest masturbowanie przez matkę.Nie musiał jej przypominać o wzięciu balsamu i chusteczek, zapewne jego matka wiedziała o zabawie kutasem więcej niż on sam. Bez skrępowania ujęła penisa gdy tylko stwardniał i nawilżyła go balsamem.- No,no. – powiedziała z dozą zaskoczenia matka.- Mój chłopiec zmężniał. Urósł, i to… Bardzo urósł.Edyta była bardzo zaskoczona rozmiarami kutasa swojego syna. Wpatrywała się w niego z dziką satysfakcją, jakby przez chwilę chciała na niego wsiąść. Michał nie dziwił się. Minęło już kilka lat odkąd ...
... zmarł ich ojciec. Nie wiedział tego, ale podejrzewał że od tamtej pory nie miała mężczyzny. Była bardzo zajęta pracą by sama utrzymać dzieci.Matka bardzo skupiała się na zaspokajaniu syna. Intensywnie masowała członka, mówiąc sobie różne rzeczy pod nosem.- Oooo, tak. W górę i w dół, bardzo dobrze. Płynne ruchy, przecież mamy dużo powierzchni do masowania. Naprawdę synu, jestem pod wrażeniem, wyrósł z ciebie seksowny mężczyzna. I jeszcze zajmijmy się jajkami, niech nie będą czuły się pominięte…Edyta cały czas mruczała pod nosem różne rzeczy, czasem całkiem bezsensowne. Chyba chciała dodać sobie animuszu, by nie czuć się skrępowana chorą sytuacją. Za to Michał nie zwracał kompletnie na nic uwagi, odpływał w świat rozkoszy. Doświadczenie matki plus natężenie erekcji spowodowane lekami były mieszanką wybuchową. Apropos wybuchu…Orgazm ponownie był niesamowity. Duże strumienie spermy uderzały o chusteczkę, oblewając penisa. Michał krzyknął zduszonym głosem. Aż z wrażenia udało mu się zacisnąć pięść, co wcześniej było niewykonalne.- Dzięki, mamo.- wydyszał.- To było wspaniałe.- Wszystko dla mojego synka.- Ucałowała go w czoło, po czym zajęła się sprzątaniem „bałaganu”. Gdy oczyściła penisa ze spermy widać było, że nadal mocno pulsuje. Michał wiedział już, że najbliższe dwa tygodnie będą ciekawym, ale i przyjemnym przeżyciem…