1. Ela


    Data: 05.08.2024, Kategorie: Podglądanie Autor: sosenka

    ... zacząłem napuszczać powietrze. Po napompowaniu się kompresor się wyłączył. Wtedy zobaczyłem, że zapaliło się światło w łazience i weszła do niej Ela. Okno było otwarte, zasłony nie zaciągnięte.. Widok idealny, ja pracowałem dosłownie kilka metrów od okna. Coś zostawiła i wyszła nie gasząc światła. Zacząłem mieć nadzieję, że to będzie dziś. Że znów zobaczę trochę jej ciała. Ela wróciła, zaczęła zdejmować koszulkę, biustonosz, spodnie, majtki. Zobaczyłem jej krągłą pupę. We mnie zaczęło się gotować. Kutas zaczął sztywnieć i domagał się swobody. Rozejrzałem się. Było już całkiem ciemno. Na podwórku już nikogo nie było. Aby nie zasłaniaj okna myślałem. Ela stała tyłem do okna rozczesując włosy. Ruszyłem, aby podejść do okna, lecz wtedy ponownie włączył się kompresor. Szybkim ruchem wcisnąłem guzik wyłączając go. Niech to szlag. Usłyszała, musiała usłyszeć. Chyba tylko głuchy nie usłyszał by takiego hałasu. Ela odwróciła się. Ja w tym czasie kucnąłem i pochyliłem głowę udając, że majstruję przy sprzęcie. Jednocześnie obserwowałem okno. Wychyliła się z niego, widziałem jak jej całkiem duże już piersi wisiały razem z nią na zewnątrz. No nie pomyślałem, ja dosłownie dwa metry obok a w moim kierunku wychyla się naga szwagierka. Tego jeszcze nie grali. Chwile się rozejrzała i zniknęła w oknie. Zasłoni czy nie? Nie, byłem w niemałym szoku bo nawet mnie nie dostrzegła. Przypomniałem sobie, jak mówiła, że bez okularów to ona jak kret, nic nie widzi. Weszła do wanny i zaczęła brać ...
    ... prysznic. Odwróciła się do mnie przodem i dopiero teraz zobaczyłem ją w całej okazałości. Ciężkie duże piersi z grubymi wystającymi sutkami. Ale się zmieniłaś dziewczyno pomyślałem, mając obraz jej malutkich cycuszków kiedyś. Sutki były skierowane do góry, założę się że jak by zawiesiła na nich po ręczniku to ręczniki by sobie na nich wisiały. Zaczęła myć głowę, piana ściekała po tych skarbach po brzuchu i po wygolonej zupełnie cipce. Przypomniała mi się wtedy rozmowa z żoną która mówiła, że Ela praktycznie się nie goli bo nie ma owłosienia. Byłem w szoku. Wyjąłem kutasa i zacząłem się bawić. Stałem w samym oknie z kutasem gotowym do wytrysku. Ela nadal brała prysznic stojąc w wannie, namydlając się gąbką, piersi pupa cipka, nogi, nie omijała żadnego miejsca. Ja już nie mogąc wytrzymać spuściłem się. A co to był za strzał! Sperma wystrzeliła do środka łazienki, wprost na ręcznik. Jak że ja pragnąłem, żeby do niej doleciała. Żeby móc ją spryskać swoim nasieniem. Cofnąłem się, bo chyba już za wiele mnie było widać. Ela zaczęła się wycierać. Tym obspermionym ręcznikiem! Przebrała się w piżamę zabrała bieliznę i wyszła. Zgasło światło. Stałem oszołomiony. Co za wieczór! Dopiero oprzytomniałem. Miałem telefon przy sobie, mogłem nagrywać! Miałem nawet trik z palcem, który zakrywał czerwone światełko, gdy włączało się przy nagrywaniu. Szkoda.
    
    Miałem jeszcze kilka okazji do podglądania Eli w tej łazience, ale to już nie było takie „spektakularne”, no może za wyjątkiem jej przebierania się ...