Przymierzalnia
Data: 05.08.2024,
Autor: FemmeFatale
Tego dnia wybraliśmy się z chłopakiem na zakupy. Po zwiedzeniu kilku sklepów w galerii handlowej poszliśmy do mojego ulubionego sklepu, stojącego na jednej z ulic. Był to sporych rozmiarów sklep z ubraniami, głównie z bielizną, a także strojami kąpielowymi. Kiedy weszliśmy do środka, rozdzieliliśmy się, by każde poszukało czegoś dla siebie. Pokierowałam się do działu z bikini, szukając czegoś na nadchodzące lato. Gdy już znalazłam odpowiedni, włożyłam do koszyka i poszłam w kierunku działu z biustonoszami. Po drodze moją uwagę przykuło jednak coś innego - segment z bielizną erotyczną. Powędrowałam więc w tamtą stronę. Był środek tygodnia, więc ruch był mały. W owym dziale byłam sama mogłam więc spokojnie i bezwstydnie przeglądać nowe kolekcje. Spodobał mi się pewien seksowny komplecik, składający się na czerwono-czarne, koronkowe, mocno wycięte figi z paskiem do pończoch oraz paskami prowadzącymi do stanika - również z koronką, skąpego, z wyciętymi miejscami na brodawki. Trzymałam go w ręku, gdy nagle poczułam dłonie obejmujące moje piersi. Od razu rozpoznałam dotyk mojego faceta. Przeszedł mnie przyjemny dreszcz podniecenia.
-No no, Kociaku...Co my tu mamy. - Pokierował wzrok na trzymaną przeze mnie bieliznę.
Uśmiechnęłam się seksownie i pocałowałam go z języczkiem, długo... On pokierował rękę do mojej cipki (miałam spódniczkę), odchylił majtki i włożył paluszek do mego ciepłego wnętrza. Podniecałam się coraz bardziej, mrucząc cicho i przymykając oczy w zadowoleniu. ...
... Wepchnął palec dalej, a z moich ust wyrwał się jęk. Przymknął mi usta zasłaniając je dłonią i zaczął szybko posuwać wkładając drugi palec. Docierały do niego moje stłamszone jęki, tak bardzo chciałam krzyczeć, ale nie miałam jak. Ocierałam się o niego, z mojej cipki leciały słodkie soczki. W końcu wyjął ze mnie palce, nie pozwalając bym doszła, złapał za rękę i zaprowadził do najbardziej oddalonej przymierzalni wciągając mnie do środka. Wiedziałam co zaraz się stanie i bardzo podniecała mnie ta perspektywa. Ściągnął ze mnie bluzkę oraz stanik i dobrał się do moich piersi, całując je, ssąc, drażniąc. Jęczałam cichutko wiedząc, iż nie mogę być zbyt głośno. Ściskałam jego pupę, potem dobrałam się do szyi, pozostawiając po sobie ślad w postaci malinki. Rozpięłam jego spodnie i zaczęłam posuwać w dłoni jego członka, zabawiając się z nim tak jak on ze mną między regałami. Gdy skończyłam usiadł na ławeczce przyczepionej do ścianki i powiedział bym go dosiadła. Usiadłam na nim, tyłem do niego, tak, że na widoku miał moje pośladki. Nabiłam się na jego stojącego kutasa i zajęczałam. On też wydał odgłos przyjemności. Poruszałam się na nim, podskakiwałam a moje jęki przybierały na sile. Na szczęście sklep był wielki, więc z naszej przymierzalni zapewne nie było nic słychać. Poruszałam się na nim czując jak jego penis penetruje me wnętrze, ociera się o śliskie ścianki pochwy, dosięga punktu G dając mi maximum przyjemności. Mój chłopak ściskał falujące cycki, masował, ugniatał, doprowadzał ...