1. Piec dni szkolenia - Dzien 3


    Data: 09.08.2024, Kategorie: BDSM Autor: Ten Który

    Dzień 3Pobudka znowu o 5. Kąpiel dla Pani i czekanie. Każdy ruch powodował ból. Na penisie miałem opatrunek. Pomimo że już nie krwawił, pęknięcie u nasady, aż paliło. Pani wiedziała doskonale, że cierpię. Widziała, jak się poruszam.Od 9 klęczałem, już bez opatrunku. Jądra były ciągle powiększone, główka poraniona od obcasów, a nasada rozerwana od soundingu. Bałem się go dotknąć.Pani usiadła do biurka około 10. Spojrzałem, jak jest ubrana. Miała na sobie krótką czarną spódniczkę, koszule z długim rękawem, a na bosych stopach szpilki bez palców. W sekundzie, gdy zobaczyłem jej paluszki pomalowane 'na french' mój penis zaczął sztywnieć. Pani to zauważyła, ja ukradkiem spojrzałem na jej piękną twarz. To również zauważyła.Przełykając ślinę, utkwiłem wzrok w ziemi przed sobą. Było jednak za późno.Pies patrzy na Panią? - rzekła powoli Pani - za to zobaczysz teraz. Widzę, że jesteś gotowy (Pani miała rację, mój kutas sterczał, pomimo wielu ran).Pani wzięła długi sznur i związała mi dłonie za plecami oraz kostki. Na koniec związała mi razem kostki z rękoma, tak że nie mogłem się ruszyć praktycznie, klęczałem z nogami szeroko rozwartymi i moimi pośladkami na piętach.Później wzięła kawałek taśmy i zakleiła mi usta.- Nie chce, żebyś mi jęczał, a to będzie bardzo bolało. Pani wyciągnęła podłużne drewniane pudełko. Miało około 20 cm długości, 5 cm szerokości 15 cm wysokości. Do boków przymocowane były metalowe części.Pani spojrzała na mnie, powoli ciągnąc za wieczko pudełka. Uniosła je do ...
    ... góry. Pudełko nie było puste, miało mnóstwo małych dziurek. Z kolei do wieczka pudełka były przymocowane igły, a metalowe części to jakby prowadnice, które powodowały, że igły idealnie pasowały w te dziurki. Igły miały około 10 cm, tak że była między ich końcami a środkiem pudełka było około 5 cm przerwy.Zacisnąłem zęby i zacząłem się pocić, kiedy zrozumiałem, co Pani zrobi.Zastanawiam się, czy jajka, czy kutasa mam przerobić - rzekła Pani.Położyła pudełko przede mną na ziemi. Ciągle byłem twardy.Pani włożyła mojego twardego kutasa (ma około 21) cm w pudełko i puściła wieczko. Igły delikatnie wbiły się na jego całej powierzchni.Spojrzała na mnie i pogłaskała po brodzie, rzekła:Igły są co 5 mm, jest ich 400. Dziś twój kutas zmieni się w kawał mięsa.Pani schyliła się i ściągnęła swój lewy but, ujrzałem jej idealną stopę. Ona ją uniosła i postawiła na górze wieczka pudełka. Myślałem, że oszaleje z podniecenia.Pani powoli zaczęła naciskać na wieczko i poczułem, jak igły wbijają się w niego.Patrzyłem jak jej stopa, coraz mocniej naciska. Krew zaczyna lecieć bokamiNagle Pani staje na pudełku, na jednej nodze. Ja odruchowo próbuje cofnąć biodra, jednak mój kutas jest w pułapce. Krew tryska na podłogę, słyszę jak Pani głośno jęczy z podniecenia.Zaczynam krzyczeć, ból ogarnia całe moje ciało. Pani trzyma mnie za głowę i ciągle stoi jedną nogą na pudełku.Robi mi się słabo i ciemno przed oczami. Pani uderza mnie w twarz. Spoglądam na nią, łzy ściskają mi policzkach.Pani podnosi nogę i ...
«12»