- 
        Samotny ojciec, 18-letnia córka i... cz. 1
 Data: 13.08.2024, Kategorie: Tabu, Masturbacja Pierwszy raz Autor: juan_schiaffino
 Bycie samotnym ojcem ma wiele wyzwań, zwłaszcza gdy masz córkę. Mama Nicole zniknęła z naszego życia zaraz po jej pierwszych urodzinach, więc przez ostatnie siedemnaście lat, byliśmy tylko we dwoje. Nie było to łatwe, ale udało mi się zapewnić stabilny dom i wychować całkiem dobrego dzieciaka. Przyznaję, że była trochę chłopczycą, ale zdrową i szczęśliwą, dobrze sobie radziła w szkole i oboje świetnie się dogadywaliśmy. Niestety, nie oznaczało to, że w ogóle byłem przygotowany na jej dojrzewanie. To było coś, o czym starałem się nie myśleć. Ale czas płynie nieubłaganie i moja mała dziewczynka stawała się kobietą. Choć nie byłem na to gotowy, musiałem z nią porozmawiać. Zajęło mi to tydzień, musiałem przemyśleć co mam jej powiedzieć? Byłem strasznie zestresowany, gdy usiadłem obok niej, ale naturalna ciekawość Nicole i jej otwarta osobowość sprawiły, że nie była to trudna rozmowa i naprawdę zbliżyła nas do siebie. Potem pojawiły się jeszcze inne problemy, ale starałem się sprawić, by wydawały jej się normalne. Kupowanie w sklepie tamponów, tłumaczenie okresu, golenie nóg itp. Można by już było pomyśleć, że przebrnęłam przez najtrudniejsze przeszkody rodzicielstwa wobec młodej dziewczyny w drodze do jej kobiecości, ale tak niestety nie było. Moja piękna prawie osiemnastoletnia córka, pewnego dnia przyszła do mnie z nieoczekiwaną prośbą... - Tatusiu, potrzebuję cię, żebyś mi w czymś pomógł. Zawsze mówiła do mnie tatusiu, kiedy czegoś ode mnie chciała. Wiedziała ... ... bestyjka, że to zawsze działa. - Właśnie dałem ci twoje kieszonkowe dwa dni temu – powiedziałem. - To nie o to chodzi. Wiesz, że zerwałam ze Adamem w zeszłym miesiącu, prawda? - usiadła na podłokietniku mojego fotela. Nacisnąłem przycisk pauzy na pilocie, aby nie przegapić niczego, co robili Avengersi. - No cóż... – kontynuowała. - Zdecydowałam, że w szkole spędzam dużo czasu, przygotowując się do studiów i trenując siatkówkę, więc tak naprawdę, to nie mam zbyt dużo czasu dla swojego chłopaka. - Uwielbiam już ten plan. – powiedziałem i po sekundzie dostałem kuksańca w ramię. - Posłuchaj, mówię o tym bardzo poważnie. Nie chcę mieć chłopaka, a to oznacza, że teraz mam spory problem. - A ten problem to...? - zapytałem nieświadomy tego co nadciąga. Córka poruszyła się niespokojnie obok mnie. - W porządku... Po pierwsze, chyba wiesz, że już nie jestem dziewicą, prawda tato? - wypaliła Nicole. O cholera! Rozmowa przybrała dla mnie nieoczekiwany obrót i nagle nie miałem pojęcia, dokąd zmierza. - Nie byłem do końca pewien... Ale w porządku, teraz już to wiem. - Boże, tato, nie wyglądaj na takiego przerażonego! To nie jest tak, że jestem totalną zdzirą, czy jakoś tak. To był Adam. Przygryzła wargę i odwróciła wzrok, gdy na jej policzkach pojawił się delikatny rumieniec. Wtedy zaświtało mi, do czego ona zmierza. - Boże, ty jesteś w ciąży? - Oczywiście, że nie!!! – krzyknęła i uderzyła mnie w ramię. - Może więcej zaufania, co? Jestem na pigułce i ...