1. Zaklęte królestwo


    Data: 25.05.2019, Autor: Meherbanu

    ... królestwa. Żywności brali tylko tyle, aby im wystarczyło do następnego dnia. Wuj natomiast przetransportował do domu spore ilości wina z zamkowej piwnicy, którym się raczył z umiarem przed snem. Po roku chyba wszystkie ładniejsze śpiące kobiety zostały przez nich wyruchane. Za każdym razem zabierali z królestwa, co cenniejsze rzeczy, które następnego dnia pojawiały się ponownie w miejscach, z których zostały zabrane. Dzięki zdobytym środkom, rozbudowali swoją siedzibę, dbając o jeszcze lepsze ukrycie wejścia do jaskini. Prace maskujące wykonali samodzielnie i tak zmyślnie, że jedynie przypadek mógł zniweczyć ich starania i doprowadzić innych do odkrycia tajemnego przejścia. Pojedynczy rycerze, dalej próbowali przebić się przez zarośla, aby dostać się do zaczarowanego królestwa, ale wszystkie podjęte przez nich działania kończyły się zawsze porażką i śmiercią śmiałków. Szczęśliwie dla Jakuba i jego wuja nikomu nawet nie przyszło do głowy, że może istnieć prosty sposób dostania się do zaczarowanego zamku, z którego oni obaj korzystali.
    
    Minął rok, a byli w okolicy najbogatszymi ludźmi. Nie chwalili się majątkiem i żyli w dostatku. Jakub wpadł na pomysł, aby przenieść dwie najbardziej urodziwe dwórki do ich pałacyku. Ku ich zaskoczeniu obie panie, następnego dnia rano, wybudziły się ze snu, nie pamiętając nic z przeszłości.
    
    Szybko adaptowały się do nowych warunków życia i od tej pory panowie mieli na ...
    ... własność dwie ładne kochanki, które po roku urodziły im dorodnych synów. Oczywiście po cichu przed partnerkami, szczególnie, gdy te miały swoje dni, dalej wykorzystywali śpiące kobiety w zaczarowanym królestwie.
    
    Jakub najchętniej ruchał księżniczkę, a wuj zadowalał się paniami jak leci. Tym niemniej, najprzyjemniej było im zabawiać się ze swoimi kobietami, ze względu na interakcję.
    
    Szybko przekonali się, że wspólne przeżywanie orgazmów, w ramach kontaktów męsko-damskich, jest o wiele przyjemniejsze niż współżycie ze śpiącymi i nieświadomymi niczego niewiastami.
    
    Żyli długo i szczęśliwie. Partnerki, a później ich żony obdarowały ich licznym potomstwem. Władca krainy, w której żyli, zasilany potężnym zastrzykiem gotówki z zasobów Jakuba i wuja, nadał im tytuły szlacheckie i nie dochodził źródeł pochodzenia ich majątku. Był człowiekiem pragmatycznym i hołdującym zasadom, że nie zabija się kury znoszącej złote jajka. W tamtych czasach większość posiadaczy majątków i tytułów żyła z ucisku poddanych i rabunku, a siła krain tak jak wszędzie zależała od posiadanych zasobów finansowych.
    
    Księżniczka z zaczarowanego królestwa nie doczekała się swego księcia, który by ją obudził ze snu i kolejne pokolenia rodziny Jakuba i jego wuja, korzystały z dobrodziejstw zaczarowanej krainy.
    
    Jako ostatni z potomków rodziny, właśnie jestem w komnacie śpiącej dziewczyny i delikatnie wsuwam dłoń w jej jedwabne majteczki …. 
«12345»