1. Romantycznie 1


    Data: 29.08.2024, Kategorie: Romantyczne Autor: Anna Walc

    Potrzebowałam go. Jak każdy człowiek potrzebuje powietrza tak ja potrzebowałam jego i wszystkiego co z nim związane. Jego spojrzenie, dotyk rąk, ust... Wszystko to było spełnieniem moich marzeń. Tak długo na niego czekałam, a teraz, gdy wreszcie tu był, nie wiedziałam co zrobić by był zadowolony.
    
    W jego mieszkaniu było chłodno, ale czekając na to co zaraz miało się wydarzyć nie miałam czasu się tym przejmować.
    
    Wreszcie wykonał pierwszy ruch. Złapał mnie za rękę, delikatnie przyciągnął i spojrzał na mnie swoimi cudownymi, tajemniczymi oczami w kolorze głębokiej zieleni. A potem? Potem mnie pocałował tak jak jeszcze nikt nigdy mnie nie całował. Najpierw delikatnie musnął moje wargi swoimi próbując sprawdzić czy faktycznie tego chcę (aż dziwne, że taki mężczyzna mógłby się w ogóle nad czymś takim zastanawiać po tym jak kobieta z własnej woli poszła z nim do jego mieszkania), ale już po chwili iskierka jaką wzbudził ten delikatny pocałunek zmieniła się w prawdziwy pożar. W pewnym momencie podniósł mnie i zaczął kierować się do sypialni. Na miejscu posadził mnie na komodzie i znowu mogłam się przekonać jak wspaniale całuje. Jego usta znalazły się na moich, a już po chwili nasze języki splotły się w zmysłowym tańcu. Jego ręce trzymały mnie jakby się bał, że zaraz zniknę. Ale moment później poczułam jak zaczyna rozpinać guziczki mojej bluzki. Chciał mnie dotknąć, poczuć miękkość mojej skóry, a ja chciałam by mnie ...
    ... dotykał. Chciałam też wreszcie dotknąć jego, wiec zaczęłam rozpinać guziki jego koszuli. Już po chwili ja mogłam się cieszyć możliwością wodzenia palcami po jego umięśnionym i mocnym brzuchu, a on wreszcie miał dostęp do moich piersi. Zaczął więc je pieścić przez biustonosz, a ja poczułam kilka rzeczy: moje kolana zmiękły, sutki stwardniały, a ja zaczynałam być mokra. Po chwili mój stanik wylądował na ziemi, a jego usta na moim sutku. Odchyliłam głowę do tyłu i rozkoszowałam się tym doznaniem. Jego prawa ręka powędrowała w dół. Tego dnia zamiast rajstop miałam na sobie pończochy, więc pod palcami poczuł tylko koronkę moich majtek. Przejechał palcem po moim wrażliwym miejscu i mimo materiału, który je zakrywał był już pewien, że to jest to czego chcę. Podniósł oczy i spojrzał mi prosto w twarz, a na jego ustach, które chwilowo oderwały się od moich piersi, pojawił się ten piękny, lekko wredny uśmiech. Potem wrócił do pieszczenia moich piersi, a palec wskazujący jego prawej ręki pocierał moją łechtaczkę przez materiał. Bardzo mokry materiał. Kiedy zdjął ze mnie majtki i wreszcie bezpośrednia dotknął mnie palcami z moich ust wyrwał się cichy jęk. Rozszerzyłam nogi dając mu lepszy dostęp i cicho pojękując pozwoliłam mu całować się po szyi. Byłam gotowa, ale on nie zamierzał niczego przyspieszać, delikatnie wsadził we mnie palec co zaowocowało głośnym jękiem. Był z siebie dumny i wiedział, że ta noc dopiero się rozpoczęła... 
«1»