Paulina, we władzy męża. 6 cz.1
Data: 26.05.2019,
Kategorie:
BDSM
Anal
Pierwszy raz
Autor: UleglyPiotr
... wilgotna, cipka aż się lepi od śluzu. To myślenie o tym gwałcicielu z pociągu mnie jednak nieziemsko podnieca. Umyłam jeszcze tylko włosy. Za chwilę dołączyły jeszcze do mnie Beata z Karoliną. Przypatrzyłam im się uważnie, też były nago. Chociaż miały na pewno, ładniejszą i szczuplejszą figurę, to jednak każdy był wpatrzony w moje cycki. Tutaj będę miała zawsze przewagę. Muszę tylko zbałamucić tego mojego fana z pociągu, chociaż żeby z nim chodzić przez jakiś czas, przedstawić im go, dopiero laski zrobią miny, hi, hi, hi....
Ale z tym to na później, teraz musze się szybko ubrać, wysuszyć włosy, i zaraz na autobus do domu. Nie chcę żeby mama czekała z kolacją, bo znowu będzie zrzędzić. Zaraz już także też i one dołączyły do mnie w szatni.
- Paula, może skoczysz jeszcze z nami do klubu, tak dawno się nie widziałyśmy? Było by miło jakbyś i Ty kogoś w końcu poznała.
- Nie dziękuję, jestem padnięta. Na pływalni to trzeba mieć kondycję, za mało pływam, zresztą wracam do domu na kolację, wiecie przecież jaka jest moja mama, nie chcę żeby zepsuła mi humor swoim gadaniem. Jutro jesteśmy przecież umówione do klubu na dyskotekę, może rzeczywiście tam wreszcie kogoś poznam.
- To do jutra, widzimy się przed Fantasy Park, tam zawsze jest fajnie.
- Tak, to jesteśmy umówione.
Pomachałam im ręką i ruszyłam na swój przystanek. Nie mogłam jednak przestać myśleć o moim nowym nieznajomym. Ja przecież nawet nie wiem jak on ma na imię? Ale nadrobię to. Znowu podłączyłam komórkę do ...
... słuchawek i utonęłam w moich ukochanych przebojach. Nawet nie wiem kiedy i wysiadałam z autobusu. Jest jeszcze w miarę wcześnie, ale mama nie byłaby sobą, jakby znowu nie miała do mnie jakiś wyrzutów. Już bym wolała żeby mi wlała zamiast tego ciągłego ględzenia.
- Nie mogłaś się trochę pośpieszyć?, wszystko zawsze tylko na mojej głowie.
- Oj mamuś, przecież się śpieszyłam, zaraz po basenie wróciłam do domu, nawet włosów porządnie nie wysuszyłam.
- Myślisz, że kolacja sama się zrobi?
- To Ci teraz pomogę, albo zamówię pizze?
- Nie, usmaż tylko kiełbasę z cebulką, ja zrobię resztę.
Rzeczywiście popsuła mi humor, jak ona to potrafi, ciekawe czy ona to robi świadomie? Muszę się wreszcie usamodzielnić, bo zwariuje z nią tutaj. Po chwili, także siostra skądś wróciła, jej ukochana córeczka, pupilka i dołączyła do kolacji. Ten basen nieźle dał mi w kość. Byłam głodna jak wilk. Zjadłam jednak szybko.
- Mamuś, jestem zmęczona tym pływaniem, pójdę się już położyć.
- Dobrze, tylko nie czytaj zbyt długo.
Zawsze musi jeszcze mi coś dołożyć, żeby uprzykrzyć życie. Ja jednak nie planuję już dzisiaj nic czytać. Muszę przemyśleć jak usidlić mojego gwałciciela. Tylko czy to wszystko ma sens? Sama nie wiem, ale czuje że muszę zobaczyć ich miny, gdy pokażę na jakiego chłopaka mnie stać. Rozebrałam się szybko, jestem już przecież po kąpieli. Założyłam tylko swoją nocną, koszulę (zawsze śpię bez bielizny), a tym bardziej dzisiaj mam powód, i czmychnęłam pod kołdrę. Zaraz ...