1. Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 7


    Data: 29.11.2019, Kategorie: Anal Tabu, Sex grupowy Autor: AgaFM

    ... żadnego problemu z fantazjowaniem o tacie. Seks z nim wydawał się naturalnym kolejnym krokiem jaki powinna zrobić. Jeśli oczywiście sam by tego zechciał. Monika nie siedziała mu w głowie i nie czytała w myślach a jedyne co mogła w tej kwestii zrobić do dawać mu do zrozumienia, że ona myśli o nim ale tak jak nie powinna myśleć córka o swoim tacie. Rzadko jednak się z nim widziała. Nie dość, że wracał jedynie na weekendy czasami tylko raz w miesiącu to jeszcze głównie gdzieś jeździł i coś załatwiał. Aby się z nim zobaczyć musiałaby poświęcić możliwe spotkanie z siostrą i jej chłopakiem, ale robić to tylko po to by rzucić tacie kilka zalotnych spojrzeń, wypiąć się kilka razy czy schylić by poświecić cyckami, nie wydawało jej się warte świeczki. Dlatego właśnie tak bardzo rozbujała się jej fantazja. Robiła w niej z tatą takie rzeczy, że samo słuchanie o tym mogłoby doprowadzić gościa do wytrysku.
    
    - Jaaa nie mogę…..ale ten twój mąż ma farta, że mu taka kobieta co noc wchodzi do łóżka…..
    
    - Hihi…..ty masz podobnego….nie wchodzę ci co prawda do łóżka….ale nawiedzam cię w pracy.
    
    - Nom…..to jest jeszcze bardziej podniecające…..chociaż nie ukrywam….chętnie zrobiłbym to z tobą w łóżku…. – po tych słowach Monice nagle zapaliła się w głowie lampeczka. W sumie nie była to taka głupia myśl. Zwłaszcza teraz gdy przygody seksualne zdarzały się jej jedna po d**giej.
    
    - Twoim? – zapytała.
    
    - Heh…..mogłoby być i moje…. – odparł gdy Monika podniosła się na równe nogi, czując już ...
    ... drętwienie w kolanach.
    
    - Ale bardziej wolałbyś w moim, co? Chciałbyś, żebym zaprosiła cię kiedyś do siebie na noc?
    
    - O jaaaa……weź tak nawet nie gadaj…..
    
    - No chciałbyś?
    
    - Przecież wiesz, że tak…..o niczym innym tak nie marzę….ale to przecież nie możliwe, prawda?
    
    - Nic nie jest niemożliwe….to, że trzymam teraz w ręku twojego fiuta też jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe, co nie? A teraz zobacz….robię ci loda w ciemnym korytarzu…..
    
    - Ohhh…..powiedz mi, że to zrobisz…..że zaprosisz mnie kiedyś do siebie….
    
    - Może……mój Krzysiek wyjeżdża czasami na dwu dniowe szkolenia….zostaję wtedy sama na noc z dzieckiem….a, że jeszcze śpi w łóżeczku, to w moim zwalnia się jedno miejsce…. – rzekła a widząc, że Paweł się zamyślił i się nie odzywa, dodała – heh…..co, pewnie już sobie to wyborażasz? Jak spędzamy razem całą noc…..pieprząc się w moim łóżku….mógłbyś się wtedy naprawdę poczuć jak on…..jakbym była tylko twoja….
    
    - Ohh mów mi tak jeszcze….. – westchnął gdy Monika trzepała mu gruchę. Środek korytarza na którym stali lekko ją stresował, bo wyobrażała sobie jak ktoś się na nim nagle pojawia i nakrywa ich w chwili gdy jej usta wypełnione są po brzegi jego nabrzmiałym kutasem. Albo jeszcze lepiej, gdy bierze ją od tyłu przy ścianie. Kto by ich wtedy nie przyłapał, Monika musiałaby się nieźle postarać, żeby nie wydał ich sekretu.
    
    Zapewne byłaby zmuszona do obsłużenia kolejnego delikwenta. Nie, żeby był to dla niej
    
    jakiś problem. W końcu miała już doświadczenie z ...
«12...101112...42»