-
Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 7
Data: 29.11.2019, Kategorie: Anal Tabu, Sex grupowy Autor: AgaFM
... Monika była jednak tak bardzo spragniona seksu, że chciała go uprawiać nie tylko w domu, ale i w pracy. Zawsze mieć do niego dostęp. - To jak….gotowa? – zapytał Paweł wyrywając ją z zamyślenia. - Gotowa…..a ty….? – odpowiedziała pytaniem któremu towarzyszył wymowny uśmiech. Paweł odwzajemnił go i odparł…. - Jeszcze jak….. – rzekł i klepnął ją w pośladek gdy ta odwróciła się sięgając telefon ze swojego biurka. - Ohhhh! Ostrożnie bo jeszcze ktoś usłyszy…. - Nie sądzę…. – odparł i klepnął ją jeszcze raz tym razem przytrzymując jędrny pośladek. – Ależ nie mogę się doczekać, żeby ją zobaczyć…. - Tu ci jej nie pokażę…..więc może już chodźmy…. – zaproponowała równie napalona co jej towarzysz. Marzyła o tym by przed nim klęknąć i poczuć w ustach jego kutasa. Robiąc mu loda będzie myślała o swoim mężu którego będzie zdradzać. Z Michałem się nie liczyło. To nie była już zdrada. Od kiedy Krzysiek sam zaczął posuwać jej siostrzyczkę, ona mogła robić z Michałem dokładnie to samo. Jednak kolegi Pawła układ ten nie obowiązywał, dlatego puszczając się z nim dopuszczała się najprawdziwszej zdrady. I szczerze nie mogła się już tego doczekać! - No to w drogę…. – dodał, cały szczęśliwy. Idąc za nią przez korytarze, biura i inne pomieszczenia cały czas wpatrywał się w jej tyłek który lada moment będzie ściskać, głaskać, macać, pieścić…. - Kurde….nawet nie wiedziałam, że tak daleko się tam idzie…. – rzekła w pewnym momencie Monika, zaskoczona powierzchnią firmy w której ...
... pracowali. - Nom….siedząc cały czas w jednym budynku przy jednym biurku nie widzi się tego…. – wyjaśnił jej Paweł – Sama hala produkcyjna jaka jest przecież wielka….. - Wiem….tam już byłam….ale o tych starych budynkach nie miałam pojęcia, że tu jeszcze w ogóle coś jest…. – odparła rozglądając się po pustym korytarzu na którym tu i ówdzie odchodził tynk a na ścianach kreśliły się pęknięcia w starej olejnej farbie – Ostatnio to tu chyba malowali jak nas jeszcze na świecie nie było…. – zauważyła. - Chyba tak…. – zgodził się z Moniką. Nie mogąc już wytrzymać chwycił ją od tyłu za biodra i spuścił ręce do granicy jej spódniczki którą zaraz zaczął podwijać jej do góry. - Ej, ej……a ty co? Już nie możesz wytrzymać? – zapytała zaskoczona kładąc swoje ręce na jego chcąc powstrzymać go przed obnażeniem swojej pupy, jednak na nic się jej to zdało…. - Chcę zobaczyć twój tyłek….. - Na środku korytarza? - Właśnie tak….. - odparł….. – nie martw się, tu i tak nikogo nie ma….nie było tu nikogo od wielu lat…. – dodał kontynuując podciąganie spódniczki czując jednocześnie jak opór jej rąk słabnie. Po chwili krągłe pośladki wyłoniły się spod niej okraszone jedynie skąpymi, białymi majteczkami. – Śliczne majteczki….. – rzekł klękając za jej plecami tak by jej tyłeczek znalazł się na wysokości jego oczu. - Dziękuję….. – odparła Monika i nawet nie zdążyła zareagować gdy Paweł chwycił je i ściągnął do samych kostek. Sekundę później chwycił oba pośladki i rozchylił je na boki a ...