1. Zagrajmy w grę RUNDA 1


    Data: 02.12.2019, Kategorie: Geje Autor: Mlodymis123

    Wiosna, wszystko budzi się do życia. Jestem w obcym mieście, ręka boli od masturbacji a kutas nie przestaje sztywnieć. Jak to zazwyczaj bywa u 19latka wszystkie myśli krzyżują się ciągle w tym miejscu gdzie powstaje podniecenie. Mózg wysyła sygnał do rąk, które mimowolnie wyłączają netflixa by kolejny raz tego dnia wejść na ulubioną stronkę porno. Zmęczony rutyną postanowiłem założyć konto na homo portalu. Po kilku minutach miałem kilka wiadomości, większość z nich napisana przez debili, nie potrafiących przeczytać kilku linijek w opisie. Nagle napisał Kuba, który uśmiechał się na zdjęciu profilowym szczerząc białe zęby zapytał jak mija weekend, od nadmiaru wolnego czasu zapomniałem że już jest piątek a więc kolejna motywacja aby gdzieś się wybrać. Po wymianie kilkunastu wiadomości i przeczytaniu swoich profili, postanowiliśmy spotkać się na mieście i pogadać na żywo, okazało się że mieszka niespełna kilometr ode mnie więc umówiliśmy się w busie który jeździł w stronę miasta, Kuba miał wejść na następnym przystanku. Wziąłem prysznic, ubrałem się w ciemne joggery i białą koszulkę i poszedłem na przystanek jakieś 15 min wcześniej żeby przypadkiem się nie spóźnić. Stojąc na przystanku wszedłem jeszcze raz na portal, żeby wymienić się z Kubą numerami telefonu, napisałem swój numer, dopisałem żeby puścił mi strzałkę i kliknąłem wyślij, podskoczyłem gdy tuż za sobą usłyszałem dźwięk z tego magicznego portalu, odwróciłem się a za mną stał Kuba, wyciągając do mnie prawą rękę, a lewą ...
    ... ręką przeczesał zawstydzony błąd włosy CZEŚĆ, ZA WCZEŚNIE WYSZEDŁEM Z DOMU I NIE CHCIAŁO MI SIĘ CZEKAĆ NA PRZYSTANKU, WSIĄDZIEMY RAZEM TUTAJ. Ucieszyłem się bo wiedziałem że w busie nie mogli byśmy swobodnie rozmawiać. Okazało się że na stronce skłamał podając swój wiek i że nie ma 21lat tylko 18, jego lekko wyrzeźbione ciało wcale tego nie zdradzało, był nawet chyba troszkę ode mnie wyższy. -Taka ładna pogoda, nie wiem czy jest sens pakować się gdzieś do baru które pewnie są i tak dziś zapełnione, może po prostu kupimy browarki w sklepie i oprowadzę Cię po okolicy, zaproponował. Z uśmiechem zgodziłem się, ponieważ idąc gdzieś leśną ścieżką poznamy się lepiej niż w zatłoczonym barze. Kupiliśmy po 2 zimne piwka i wyruszyliśmy nad jeziorko o którym słyszałem że znajduje się za lasem w pobliżu ale nigdy nie miałem okazji tam być. Otwierając puszkę oczywiście musiałem pokazać swojego pecha i wylałem połowę zawartości na koszulkę i spodnie... -jeszcze nie widziałeś mnie nago a już jesteś cały mokry! Powiedział odważnie, przyspieszając krok na leśnej ścieżce. Też przyspieszyłem ściągając koszulkę. Kuba zatrzymał spojrzal na mnie i powiedział - na prawdę jesteś szybki! Po czym zabrał mi koszulkę i zaczął uciekać zbaczając ze ścieżki w gęsty las. Śmiejąc się pobiegłem za nim. Zatrzymał się dopiero po dobrych kilkudziesięciu metrach gdy korony drzew znowu zaczęły się przerzedzać i trafiliśmy na mikroskopijną polankę. Dobrze wiedział gdzie biegnie i gdzie mnie prowadzi... Polanka była ...
«123»